- Nie ma już trzepaków, przy których kiedyś koncentrowało się podwórkowe życie dzieci. Bez komórki czy komputera nie ma dla nich życia. A my obserwujemy coraz więcej zaburzeń związanych z deficytami społecznymi - mówi prof. Małgorzata Janas-Kozik*, psychoterapeuta i specjalista w dziedzinie pediatrii i psychiatrii dzieci i młodzieży.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.