Sąd Najwyższy nakazał we wtorek ponowne rozpoznanie sprawy lidera stowarzyszenia Duma i Nowoczesność, który publikował w sieci obraźliwe naklejki. Wcześniej sąd w Wodzisławiu umorzył ją, bo uznał, że internet nie jest miejscem publicznym. - Te argumenty były anachroniczne - podkreślił wczoraj Sąd Najwyższy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.