- Właśnie przeczytałem, że rząd może się zgodzi na otwarcie stoków. No to narciarze może sobie pojeżdżą, ale łyżwiarze już nie, chyba że zawodowi. To się nadaje tylko do kabaretu, choć tak naprawdę jest tragiczne - mówi Andrzej Sośnierz, poseł Porozumienia Jarosława Gowina, były szef Narodowego Funduszu Zdrowia.
Już w czwartek przekroczyliśmy limit, po którym - według zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego - ma być wprowadzona narodowa kwarantanna. A chorych już od dawna jest zapewne znacznie więcej, niż raportują władze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.