Szkoły i przedszkola są zamknięte, wielu rodziców nie korzysta z zasiłku opiekuńczego. Będąc na świadczeniu, dostaliby tylko 80 proc. wynagrodzenia, straciliby premię oraz różne dodatki. Dlatego o opiekę nad dziećmi proszą dziadków, sąsiadów lub znajomych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.