Tutaj swoje ostatnie wakacje spędzili bohaterowie 'Kamieni na szaniec'. Piękne obiekty stoją puste [ZDJĘCIA]

Pomysłodawcą budowy stanicy harcerskiej w Górkach Wielkich był sam Aleksander Kamiński, znany pedagog, instruktor harcerski, jeden z ideowych przywódców Szarych Szeregów. Usytuowany w ładnym parku, składający się z kilku budynków obiekt powstał w latach 30. minionego wieku, zaprojektował go warszawski architekt Bogdan Laszczka. W ośrodku wychowywano oraz kształcono kadry instruktorskie i harcerskie.

DAWID CHALIMONIUK

1 z 21

Pomysłodawcą budowy stanicy harcerskiej w Górkach Wielkich był sam Aleksander Kamiński, znany pedagog, instruktor harcerski, jeden z ideowych przywódców Szarych Szeregów. Usytuowany w ładnym parku, składający się z kilku budynków obiekt powstał w latach 30. minionego wieku, zaprojektował go warszawski architekt Bogdan Laszczka. W ośrodku wychowywano oraz kształcono kadry instruktorskie i harcerskie.

To właśnie w Górkach Wielkich swoje ostatnie wakacje spędzili bohaterowie 'Kamieni na szaniec'. Kamiński pisał, że 'opici świetnym mlekiem, opalali się leniwo w piekących, letnich promieniach słońca, w zapachu górskich łąk'. Po wojnie działało tam sanatorium dziecięce.

DAWID CHALIMONIUK

2 z 21

To właśnie w Górkach Wielkich swoje ostatnie wakacje spędzili bohaterowie 'Kamieni na szaniec'. Kamiński pisał, że 'opici świetnym mlekiem, opalali się leniwo w piekących, letnich promieniach słońca, w zapachu górskich łąk'. Po wojnie działało tam sanatorium dziecięce.

Od końca lat 90. budynki stoją puste. Należą obecnie do gminy Brenna, zostały przez nią przejęte od skarbu państwa. Wszyscy w Brennej zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo ważne i cenne jest to miejsce. Kilka lat gmina chciała zdobyć pieniądze na jego modernizację, ale niestety po przeliczeniu wszystkich kosztów musiała wycofać się z tych planów. Ówczesna wójt Brennej Iwona Szarek tłumaczyła, że modernizacja to jedno, ale przecież utrzymanie tych obiektów także kosztuje. Gminy mimo szczerych chęci po prostu na to nie stać.

DAWID CHALIMONIUK

3 z 21

Od końca lat 90. budynki stoją puste. Należą obecnie do gminy Brenna, zostały przez nią przejęte od skarbu państwa. Wszyscy w Brennej zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo ważne i cenne jest to miejsce. Kilka lat gmina chciała zdobyć pieniądze na jego modernizację, ale niestety po przeliczeniu wszystkich kosztów musiała wycofać się z tych planów. Ówczesna wójt Brennej Iwona Szarek tłumaczyła, że modernizacja to jedno, ale przecież utrzymanie tych obiektów także kosztuje. Gminy mimo szczerych chęci po prostu na to nie stać.

Wiele nawet znacznie bogatszych gmin pewno dawno pozbyłoby się kłopotu, wystawiając ośrodek na sprzedaż. Zgodnie z umową, jaką gmina podpisała, przejmując stanicę, obiekt może zostać przeznaczony np. na cele turystyczne czy rekreacyjne. Stanica jest pięknie położona, na pewno znaleźliby się chętni. Jednak urzędnicy chcą, by to miejsce nie tylko zostało przywrócone do życia, ale żeby został zachowany jego historyczny charakter. Próbują zainteresować losem stanicy kogo tylko można.

DAWID CHALIMONIUK

4 z 21

Wiele nawet znacznie bogatszych gmin pewno dawno pozbyłoby się kłopotu, wystawiając ośrodek na sprzedaż. Zgodnie z umową, jaką gmina podpisała, przejmując stanicę, obiekt może zostać przeznaczony np. na cele turystyczne czy rekreacyjne. Stanica jest pięknie położona, na pewno znaleźliby się chętni. Jednak urzędnicy chcą, by to miejsce nie tylko zostało przywrócone do życia, ale żeby został zachowany jego historyczny charakter. Próbują zainteresować losem stanicy kogo tylko można.