Szlagor dodaje, że to bardzo proste wyliczenie, które pokazuje rzeczywisty koszt, a także wysokość dofinansowania ze strony miasta oraz wkład mieszkańców.
Obowiązująca cena taryfowa dla ścieków to 8,21 zł brutto. Mieszkańcy Żywca płacą 6,95 zł brutto, bo dofinansowanie ze strony samorządu to 1,26 zł brutto za metr sześcienny. Cena taryfowa dla wody to 6,44 zł brutto, mieszkańcy płacą 5,21 zł brutto, dopłata gminy to 1,23 zł brutto.
Żywiec dopłaca także do komunikacji miejskiej. W 2018 roku Żywiec przekazał (z własnych środków, bez udziału gmin) na dopłatę do lokalnego transportu zbiorowego kwotę 5.554.891,28 złotych, nie są w to wliczone inwestycje.
Burmistrz pisze także o rosnących kosztach odbierania odpadów. – Przy rosnących cenach odbioru śmieci, problemem z ich utylizacją, coraz większymi opłatami nakładanymi niestety przez państwo, rolą polityków w Warszawie, również naszych reprezentantów w Parlamencie jest walka o zmianę przepisów, które pozwolą na to, by ceny za odbiór śmieci nie były horrendalne, a na to obserwując sytuację z gospodarką komunalną w Polsce, się zanosi – uważa burmistrz Szlagor.
Obaw nie kryją także inni samorządowcy z regionu. – Krótko mówiąc, na skutek zmian podatkowych gmina Jaworze straci istotną część wpływów do budżetu. Jeżeli spełnią się prognozy Związku Miast Polskich, to nasza gmina musi liczyć się z możliwością odpływu w skali roku od 1,5 do 2 milionów złotych, które to pieniądze były przeznaczane na rozwój Jaworza. Nie możemy ściąć tzw. stałych wydatków, na przykład na funkcjonowanie szkół czy przedszkoli albo biblioteki, dlatego będziemy być może musieli ograniczyć inwestycje – zapowiada w rozmowie na stronie ostalkiewicz.wordpress.com wójt podbielskiego Jaworza Radosław G. Ostałkiewicz.
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze