- Adam Dźwigała to idealny piłkarz dla naszej drużyny. Świetnie wyszkolony, a przy tym bardzo uniwersalny... Chciałbym go bardzo, bo zdecydowanie podniósłby rywalizację zarówno w obronie, jak i linii pomocy. Niestety, w polskich realiach od razu pojawiłoby się podejrzenie, że Dźwigała chce forować synka. Dochodziły już do mnie takie sygnały, więc wolałbym do takiej sytuacji nie dopuścić. Szkoda, bo w rzeczywistości Adam miałby u mnie jeszcze trudniej niż inni zawodnicy - mówi Dariusz Dźwigała, trener Podbeskidzia Bielsko-Biała, lidera pierwszej ligi.
- Mam powiedzieć moim zawodnikom, że zadowoli mnie 4 albo 5 miejsce? Nie, interesuje nas wygrywanie każdego meczu, więc zdobycie mistrzostwa i Pucharu Polski - zapowiada Dariusz Dźwigała, trener Podbeskidzia.
Podbeskidzie Bielsko-Biała, które szykuje się do walki o awans, w letniej przerwie dokonało kadrowej rewolucji. - Zawodnicy, których pozyskaliśmy, nie są przypadkowi - zapewnia trener bielszczan Dariusz Dźwigała.
Dariusz Dźwigała został nowym trenerem Podbeskidzia Bielsko-Biała. To trener, który ma konkretny pomysł na zespół: piłkarze muszą brać odpowiedzialność za grę. - Nie lubię zawodników, którzy chowają się za plecami rywala, żeby nie zaliczyć straty i nie podpaść trenerowi - mówi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.