BKS Profi Credit Bielsko-Biała podczas ostatniego meczu musiał sobie radzić bez rozgrywających.
Podbeskidzie Bielsko-Biała rundę jesienną miało bardzo przeciętną. Co dalej? - Mniej mówmy o awansie, po prostu go zróbmy - mówi Tomasz Mikołajko, prezes Podbeskidzia.
- Wkrótce święta. Nie mam specjalnych obowiązków, ale staram się pilnować, żeby w te dni wszystko było "jak zawsze" - mówi Adam Nocoń, trener Podbeskidzia Bielsko-Biała.
W trakcie letnich przygotowań, drużyna Podbeskidzia Bielsko-Biała przebywała na obozie na Słowacji - w Zlatych Moravcach. Do dziś nie została opłacona faktura za pobyt w hotelu ViOn. Dlaczego?
Siatkarki BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała mają za sobą wyjątkowo gorącą sesję zdjęciową do kalendarza na 2018 r.
Pięciu zawodników Podbeskidzia Bielsko-Biała nie znalazło uznania w oczach sztabu szkoleniowego.
Adam Nocoń ma za sobą pierwszą rundę w roli trenera Podbeskidzia Bielsko-Biała. - Myślę, że razem wyszliśmy z kryzysu - mówi.
Podbeskidzie Bielsko-Biała na dobre wskoczyło w buty pierwszoligowego średniaka. Zespół z Klimczoka ponad ligową przeciętność wznosi się tylko od czasu do czasu.
W ostatnim tegorocznym meczu o punkty bielszczanie jeszcze kilka minut przed końcem wygrywali na wyjeździe z Bytovią, ale ostatecznie drużyny podzieliły się punktami.
Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało ze Stalą w niecodziennych okolicznościach. Gospodarze po szaleńczym zrywie doprowadzili do remisu - po drodze nie wykorzystując karnego - ale finisz należał do lepszej tego dnia ekipy z Mielca.
Z ósmego miejsca po pierwszej serii na drugi stopień podium. Kamil Stoch przegrał w Wiśle tylko z rewelacyjnym Japończykiem Yunshiro Kobayashim. W sobotę drugie miejsce w konkursie drużynowym wywalczyła Polska.
Zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich po raz pierwszy w historii zostały zainaugurowane na polskiej ziemi. W sobotnie popołudnie w konkursie drużynowym triumfowali Norwegowie. Polacy wspólnie z Austriakami zajęli drugie miejsce.
Prowadzący po pierwszej serii polscy skoczkowie zajęli drugie miejsce ex equo z Austriakami w drużynowym konkursie skoków w Wiśle na inaugurację Pucharu Świata.
Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrało i przerwało serię meczów bez sukcesu, ale o spotkanie z Chrobrym Głogów lepiej pomilczeć. Było żenująco słabe.
Miasto i klub stać na to, żeby wrócić do ekstraklasy. Jednak zawirowania wokół klubu co pół roku bardzo źle wpływają na jego stabilizację i budowę czegoś na lata - uważa Marek Sokołowski, były piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.