Kozubnik w latach 70. należał do największych ośrodków wypoczynkowych w Beskidach. W atrakcyjnej dolinie na kilkuset gości czekał tutaj kompleks 11 hoteli zbudowanych ze szkła i aluminium. Do dyspozycji turystów były kryte baseny, korty, sauny, wyciąg narciarski, trzy restauracje i pięć barów. Ośrodek miał awaryjny system zasilania wyposażony w dwa czołgowe silniki. Wypoczywali tu nie tylko hutnicy, ale także partyjni dygnitarze.
Kompleks upadł wraz z PRL-em, a potem przez lata straszyły tu tylko szkielety dawnych domów wypoczynkowych, którymi zajęli się złomiarze. Jednak kilka lat temu dawny ośrodek kupiła spółka deweloperska Sawa Apartments, która przywraca mu dawną świetność pod nazwą Kozubnik Spa Resort.
Dwa z tutejszych budynków są już niemal gotowe, a Sawa właśnie ogłosiła, że rozpoczyna w nich sprzedaż apartamentów. Chodzi o tak zwane aparthotele Daglezja i Kiczora. W pierwszym znajdują się 34 apartamenty, w drugim 56. Są to lokale o powierzchniach od 30 do 70 m. kw., wykończone w standardzie bez mebli oraz sprzętów.
Ceny zaczynają się od 180 tys. zł. Zgodnie z koncepcją inwestycji będą tu też apartamenty przeznaczone specjalnie dla klientów z różnymi problemami zdrowotnymi oraz pragnących skorzystać z zabiegów medycyny estetycznej.
Spółka przekonuje, że Kozubnik będzie ekskluzywnym kurortem, który zadowoli także klientów z zagranicy. W ramach inwestycji powstaną tu także centrum SPA, sauny, basen, siłownie, restauracje, kawiarnia, sala zabaw dla dzieci, sale konferencyjne i sklep spożywczy.
Wszystkie komentarze