Jeszcze kilka lat temu bielska starówka była rejonem zaniedbanym i smutnym. Z budynków sypał się tynk, klimatycznych knajpek nie było, a rynek przypominał skwerek w podupadłym miasteczku. Dzisiaj jest już zupełnie inaczej, a starówka wciąż pięknieje.
Bielska starówka zajmuje obszar 10,5 ha. To około 150 zabytkowych kamienic w rejonie rynku, placu św. Mikołaja, Zamku Sułkowskich oraz ulic: Cieszyńskiej, Okrzei i Waryńskiego. Przez długie lata ten rejon był bardzo zaniedbany, a wieczorami strach było się tutaj zapuścić. Na szczęście to już przeszłość. Władze Bielska-Białej rozpoczęły program rewitalizacji starówki, dzięki któremu ten rejon zmienił swoje oblicze. Miasto zaczęło przeznaczać pieniądze na remonty kamienic i zachęciło do tego prywatnych inwestorów, oferując im budynki na atrakcyjnych warunkach.
Dzisiaj starówka wygląda już zupełnie inaczej. Dwie pierzeje rynku - zachodnia i południowa - są całkowicie odnowione. Wszystkie przyrynkowe kamienice należące do miasta są kolorowe, a do wyremontowania zostało tu już tylko sześć prywatnych budynków. W jednym zresztą trwają prace.
Wypiękniało też już wiele budynków przy sąsiednich malowniczych uliczkach. Na starówce otwierane są kolejne atrakcyjne knajpki, które przyciągają tłumy ludzi. W letnie wieczory trudno tutaj znaleźć wolne miejsce. Odnawiany jest też wielki zabytkowy budynek obok zamku, w którym może powstać hotel. Bielszczanie coraz częściej powtarzają, że tutejsza starówka coraz bardziej przypomina te z najpopularniejszych wśród turystów miast.
Wszystkie komentarze