Jeszcze 20 lat temu to, że kobieta walczy w ringu mogło dziwić. Walkami Agnieszki Rylik czy Iwony Guzowskiej wszyscy się emocjonowali. Dzisiaj zawodniczki osiągają sukcesy w boksie, kick-boxingu i wielu innych sportach walki, także tych uchodzących za bardziej brutalne.
Klub Bokserski Ring w Bielsku-Białej doczekał się już pierwszych sukcesów, Wiktoria Tereszczak jest najlepszą w Polsce zawodniczką w swojej kategorii wiekowej.
Ale dla wielu kobiet boks to przede wszystkim świetna okazja, by zadbać o kondycję i popracować nad sylwetką.
- To może być ciekawa alternatywa dla siłowni czy biegania. Nie wszystkie dziewczyny chcą trenować z chłopakami, dlatego uruchomiliśmy specjalną grupę tylko dla nich. Regularnie na zajęcia przychodzi około 20 osób - opowiada Paszko.
Oczywiście, zdarza się, że niektórym adeptkom boksu zapał mija, ale na ich miejsce przychodzą kolejne.
Paszko mówi, że osoby chcące rozpocząć treningi zwykle pytają o prawdopodobieństwo kontuzji. Tymczasem boks wcale nie jest taki urazowy, jakby się mogło wydawać. - Kontuzje zdarzają się rzadko, to jakieś otarcia czy drobne skaleczenia. Bywa, że komuś poleci krew z nosa, ale nie zdarza się nic groźnego - zapewnia trener.
. Dodaje, że nikt nie jest do niczego zmuszany na treningach, jeśli ktoś nie chce, może zapowiedzieć, że nie chce przyjmować ciosów na głowę. Treningi są dostosowane do indywidualnych potrzeb i możliwości. Dotąd boksowały w Ringu dziewczyny od 12, 13 roku życia. Ze względu na coraz większe zainteresowanie wśród młodszych dzieci powstała także grupa przyjmująca maluchy od 6 roku życia. Tam także są dziewczyny.
Wszystkie komentarze