Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi Sprawdź ofertę
    Szukaj
    Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
    wyborcza.pl Bielsko-Biała

    Starsze psy z bielskiego schroniska szukają domów [ZDJĘCIA]

    Wiadomości z Bielska-Białej
    Ewa Furtak, Marta Lelek DOMDLAPSA
    Bielsko-Biała zwierzęta
    W Galerii Sfera II w Bielsku-Białej zainaugurowano akcję DOMDLAPSA, którą prowadzi grupa wolontariuszy działająca przy bielskim Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt "Reksio". Partnerami akcji są: Galeria Sfera oraz Fundacja Ekologiczna Arka.
    W Galerii Sfera II w Bielsku-Białej zainaugurowano akcję DOMDLAPSA, którą prowadzi grupa wolontariuszy działająca przy bielskim Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt 'Reksio'. Partnerami akcji są: Galeria Sfera oraz Fundacja Ekologiczna Arka. Otwarto wystawę promującą adopcję psów z bielskiego schroniska. Na pięknych zdjęciach Marty Lelek przedstawionych jest 11 psów, dla których wolontariuszki szukają nowych domów. Pierwsza edycja akcji potrwa do końca maja. 29 maja odbędzie się kolejny Charytatywny Kiermasz Zabawek, z których dochód przeznaczony będzie właśnie na inicjatywę DOMDLAPSA. W ramach wystawy fotograficznej przedstawiane wybrane psy ze schroniska w Bielsku-Białej, psy niemłode, takie, z których większość już długo czeka na nowy dom. - Niestety ludzie na ogół chcą psa młodego. Jednocześnie takiego, który nie zniszczy im mieszkania, nie będzie ciągnął na smyczy i generalnie najchętniej będzie leżał na kanapie. Tymczasem młode psy rzadko spełniają te oczekiwania. Starsze tak i właśnie takie polecamy Państwu do adopcji, mając nadzieję, że zdołają zaznać ludzkiej opieki i miłości, zanim ich życie się zakończy - mówią wolontariuszki.
    Dom dla psa
    1 z 12

    W Galerii Sfera II w Bielsku-Białej zainaugurowano akcję DOMDLAPSA, którą prowadzi grupa wolontariuszy działająca przy bielskim Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt 'Reksio'. Partnerami akcji są: Galeria Sfera oraz Fundacja Ekologiczna Arka. Otwarto wystawę promującą adopcję psów z bielskiego schroniska. Na pięknych zdjęciach Marty Lelek przedstawionych jest 11 psów, dla których wolontariuszki szukają nowych domów. Pierwsza edycja akcji potrwa do końca maja. 29 maja odbędzie się kolejny Charytatywny Kiermasz Zabawek, z których dochód przeznaczony będzie właśnie na inicjatywę DOMDLAPSA. W ramach wystawy fotograficznej przedstawiane wybrane psy ze schroniska w Bielsku-Białej, psy niemłode, takie, z których większość już długo czeka na nowy dom. - Niestety ludzie na ogół chcą psa młodego. Jednocześnie takiego, który nie zniszczy im mieszkania, nie będzie ciągnął na smyczy i generalnie najchętniej będzie leżał na kanapie. Tymczasem młode psy rzadko spełniają te oczekiwania. Starsze tak i właśnie takie polecamy Państwu do adopcji, mając nadzieję, że zdołają zaznać ludzkiej opieki i miłości, zanim ich życie się zakończy - mówią wolontariuszki.
    Bari. Spójrzcie na niego. W oczach smutek, ale i nadzieja. Serce pełne miłości, której nikt nie chciał. 8 lat zamknięty w kojcu. Głos zdarty od wołania. A teraz? Wielki potencjał. Cała jego miłość, oddanie i wdzięczność do wzięcia! Bari czeka. Każde nasze spotkanie to jego nadzieja, że krótki spacer nigdy się nie skończy, a on nie zostanie znowu sam. Pies idealny. No może troszkę trzeba podleczyć zastane kości, podkarmić suplementami. Ale najważniejsza miłość. Ona sprawia, że pies żyje i żyje i nażyć się nie może. Wiele lat przed nim, jeśli tylko ktoś go pokocha. Bo przecież pokocha? Spróbujcie! Więcej o Barim dowiesz się pod tel. Marta 608508049
    Dom dla psa
    2 z 12

    Bari. Spójrzcie na niego. W oczach smutek, ale i nadzieja. Serce pełne miłości, której nikt nie chciał. 8 lat zamknięty w kojcu. Głos zdarty od wołania. A teraz? Wielki potencjał. Cała jego miłość, oddanie i wdzięczność do wzięcia! Bari czeka. Każde nasze spotkanie to jego nadzieja, że krótki spacer nigdy się nie skończy, a on nie zostanie znowu sam. Pies idealny. No może troszkę trzeba podleczyć zastane kości, podkarmić suplementami. Ale najważniejsza miłość. Ona sprawia, że pies żyje i żyje i nażyć się nie może. Wiele lat przed nim, jeśli tylko ktoś go pokocha. Bo przecież pokocha? Spróbujcie! Więcej o Barim dowiesz się pod tel. Marta 608508049
    Diego. 4 latek z Radys, pies, który tam, w tym strasznym miejscu się urodził i zanim trafił do bielskiego schroniska całe swoje życie spędził w ciemnej wilgotnej norze. I nigdy byście nie pomyśleli, że Diego ma taką właśnie przeszłość, bo to wulkan radości i miłości do człowieka. Chociaż czasami, wobec niektórych ludzi wykazuje ostrożność, to generalnie jest bardzo przyjazny i kontaktowy. Ten słodki przytulak pięknie chodzi na smyczy. Uwielbia spacery, ale co jakiś czas musi wskoczyć na kolana i dać całusa. O inne psy może być zazdrosny i chyba powinien trafić do domu jako jedyny czworonóg. Psiak o wielkim sercu! Oby jak najszybciej znalazł nowego pana i cudowny dom. Nie czekajcie, jeśli skradł Wasze serce dzwońcie! Marta 608508049, Ola 507731631
    Dom dla psa
    3 z 12

    Diego. 4 latek z Radys, pies, który tam, w tym strasznym miejscu się urodził i zanim trafił do bielskiego schroniska całe swoje życie spędził w ciemnej wilgotnej norze. I nigdy byście nie pomyśleli, że Diego ma taką właśnie przeszłość, bo to wulkan radości i miłości do człowieka. Chociaż czasami, wobec niektórych ludzi wykazuje ostrożność, to generalnie jest bardzo przyjazny i kontaktowy. Ten słodki przytulak pięknie chodzi na smyczy. Uwielbia spacery, ale co jakiś czas musi wskoczyć na kolana i dać całusa. O inne psy może być zazdrosny i chyba powinien trafić do domu jako jedyny czworonóg. Psiak o wielkim sercu! Oby jak najszybciej znalazł nowego pana i cudowny dom. Nie czekajcie, jeśli skradł Wasze serce dzwońcie! Marta 608508049, Ola 507731631
    Bordo. Dostojny, spokojny, kontaktowy. Pięknie chodzi na smyczy. Lubi pieszczoty, pozwala się czesać i wycinać sfilcowane futro z brzucha, które robi mu się od leżenia w schroniskowym betonowym kojcu. Choć niemłody jest w świetnej formie. Lgnie do ludzi. Uwielbia spacery. Bordo, to wspaniały Podhalan. Zasługuje na rodzinę, której mógłby ofiarować wierność i przywiązanie oraz tę szczególną niezależność i dumę typową dla swojej rasy. Byłoby wspaniale gdyby trafił do kogoś, kto miał już doświadczenie z Podhalanami. Widzimy go w ogrodzie, bo bardzo lubi stróżować, ale chcemy, by mógł wchodzić do domu, kiedy tylko zechce pobyć ze swoją rodziną, oraz, żeby nocował w ciepłym pomieszczeniu. Zachęcamy do zapoznania! Kontakt w sprawie Bordo: Ola 500052396, Marta 608508049
    Dom dla psa
    4 z 12

    Bordo. Dostojny, spokojny, kontaktowy. Pięknie chodzi na smyczy. Lubi pieszczoty, pozwala się czesać i wycinać sfilcowane futro z brzucha, które robi mu się od leżenia w schroniskowym betonowym kojcu. Choć niemłody jest w świetnej formie. Lgnie do ludzi. Uwielbia spacery. Bordo, to wspaniały Podhalan. Zasługuje na rodzinę, której mógłby ofiarować wierność i przywiązanie oraz tę szczególną niezależność i dumę typową dla swojej rasy. Byłoby wspaniale gdyby trafił do kogoś, kto miał już doświadczenie z Podhalanami. Widzimy go w ogrodzie, bo bardzo lubi stróżować, ale chcemy, by mógł wchodzić do domu, kiedy tylko zechce pobyć ze swoją rodziną, oraz, żeby nocował w ciepłym pomieszczeniu. Zachęcamy do zapoznania! Kontakt w sprawie Bordo: Ola 500052396, Marta 608508049
    Niedźwiedź Bir. Dlaczego ten pies jeszcze wciąż jest w schronisku? Nie możemy tego zrozumieć, zobaczcie jaki jest piękny i dostojny, a do tego nie ma więcej niż 5 lat. Bir wyglądem przypomina Karelskiego psa na niedźwiedzie i chyba świetnie odnalazłby się na dużej przestrzeni, być może jako stróż stada owiec. Ale dom, w którym lubi się aktywność fizyczną też byłby dla niego świetny. Pięknie chodzi na smyczy i byłby zachwycony wyprawami w góry. Niedźwiedź Bir jest psem zrównoważonym, nie narzucającym się i przemiłym. Jest też pedantem, zawsze wygląda, jakby dopiero co wyszedł z salonu piękności. Chętnie zamieszkałby też z miłą suczką. Chcecie więcej o nim wiedzieć? Dzwońcie i pytajcie! Ola 507731631, Renata 608287979
    Dom dla psa
    5 z 12

    Niedźwiedź Bir. Dlaczego ten pies jeszcze wciąż jest w schronisku? Nie możemy tego zrozumieć, zobaczcie jaki jest piękny i dostojny, a do tego nie ma więcej niż 5 lat. Bir wyglądem przypomina Karelskiego psa na niedźwiedzie i chyba świetnie odnalazłby się na dużej przestrzeni, być może jako stróż stada owiec. Ale dom, w którym lubi się aktywność fizyczną też byłby dla niego świetny. Pięknie chodzi na smyczy i byłby zachwycony wyprawami w góry. Niedźwiedź Bir jest psem zrównoważonym, nie narzucającym się i przemiłym. Jest też pedantem, zawsze wygląda, jakby dopiero co wyszedł z salonu piękności. Chętnie zamieszkałby też z miłą suczką. Chcecie więcej o nim wiedzieć? Dzwońcie i pytajcie! Ola 507731631, Renata 608287979
    Jaskierek, to duży przytulak, który najchętniej darowałby całusy każdemu, kto dotknie go czule. Troszkę nieufny przez kilka pierwszych sekund, ale zaraz potem eksploduje wdzięcznością, że to właśnie jego ktoś wybrał by razem pospacerować i razem spędzić czas. Około 5-letni mieszaniec ma wyjątkowo ujmującą mordkę. Wesoły, skory do zabawy. Skąd u tak ciężko doświadczonego psa tyle radości życia? Tego psy uczą nas ludzi: radości życia ponad wszystko. Jaskier przybył do bielskiego schroniska z Radys, razem z kilkoma innymi nieszczęśnikami. Był oszołomiony i bardzo zalękniony. Ale już po kilku tygodniach gotowy był na wspólne spacery i harce. Czeka na dom. Już za długo czeka! Pomóżmy psom z Radys zaznać prawdziwego psiego szczęścia w dobrym, kochającym domu. Dzwońcie! Ewa 796920231, Ola 500052396
    Dom dla psa
    6 z 12

    Jaskierek, to duży przytulak, który najchętniej darowałby całusy każdemu, kto dotknie go czule. Troszkę nieufny przez kilka pierwszych sekund, ale zaraz potem eksploduje wdzięcznością, że to właśnie jego ktoś wybrał by razem pospacerować i razem spędzić czas. Około 5-letni mieszaniec ma wyjątkowo ujmującą mordkę. Wesoły, skory do zabawy. Skąd u tak ciężko doświadczonego psa tyle radości życia? Tego psy uczą nas ludzi: radości życia ponad wszystko. Jaskier przybył do bielskiego schroniska z Radys, razem z kilkoma innymi nieszczęśnikami. Był oszołomiony i bardzo zalękniony. Ale już po kilku tygodniach gotowy był na wspólne spacery i harce. Czeka na dom. Już za długo czeka! Pomóżmy psom z Radys zaznać prawdziwego psiego szczęścia w dobrym, kochającym domu. Dzwońcie! Ewa 796920231, Ola 500052396
    Rambo spędził 9 lat swojego życia w kojcu. Jest ucieleśnieniem wizerunku psa - stróża, czyli istoty, która ma po prostu szczekać, kiedy ktoś przychodzi; wizerunku zaprzeczającemu naturze i podstawowym potrzebom tych wspaniałych istot, jakimi są psy. A psy chcą żyć w stadzie z ludźmi. I nigdy o tym nie zapominają. Rambo, kiedy przestał być potrzebny został oddany do schroniska. Natychmiast zachwycił się spacerami, dotykiem ludzkich dłoni. Uczy się świata, poznaje zapachy, cieszy się bieganiem po trawie. Jest cudowny: łagodny, serdeczny, wdzięczny za każdą wspólną chwilę. Kto ofiaruje mu dobre psie życie? Kto przyjmie go do swojego domu? Pytajcie o niego pod tel. Marta 608508049, Ewa 796920231
    Dom dla psa
    7 z 12

    Rambo spędził 9 lat swojego życia w kojcu. Jest ucieleśnieniem wizerunku psa - stróża, czyli istoty, która ma po prostu szczekać, kiedy ktoś przychodzi; wizerunku zaprzeczającemu naturze i podstawowym potrzebom tych wspaniałych istot, jakimi są psy. A psy chcą żyć w stadzie z ludźmi. I nigdy o tym nie zapominają. Rambo, kiedy przestał być potrzebny został oddany do schroniska. Natychmiast zachwycił się spacerami, dotykiem ludzkich dłoni. Uczy się świata, poznaje zapachy, cieszy się bieganiem po trawie. Jest cudowny: łagodny, serdeczny, wdzięczny za każdą wspólną chwilę. Kto ofiaruje mu dobre psie życie? Kto przyjmie go do swojego domu? Pytajcie o niego pod tel. Marta 608508049, Ewa 796920231
    Santi. Przepiękny 'rasowy' kundelek o wyjątkowym umaszczeniu (zwłaszcza pod ogonem) czeka na nowe życie. Już niemłody, ale w świetnej formie. Nie ma wielkich wymagań. Jedyne, czego pragnie, jak każdy pies, to być ze swoim panem, móc towarzyszyć mu w całym jego życiu, obserwować, czekać na ten magiczny moment wzięcia smyczy do ręki, by wyjść razem na spacer. Bo pies po to właśnie jest. Uczy nas wielkiej radości z najmniejszej rzeczy. Czyli tego, co najważniejsze. Kto przygarnie nauczyciela? Kto odmieni życie tego przyjaznego czworonoga? Więcej informacji o Santim pod tel. Marta 608508049 Ola 500052396
    Dom dla psa
    8 z 12

    Santi. Przepiękny 'rasowy' kundelek o wyjątkowym umaszczeniu (zwłaszcza pod ogonem) czeka na nowe życie. Już niemłody, ale w świetnej formie. Nie ma wielkich wymagań. Jedyne, czego pragnie, jak każdy pies, to być ze swoim panem, móc towarzyszyć mu w całym jego życiu, obserwować, czekać na ten magiczny moment wzięcia smyczy do ręki, by wyjść razem na spacer. Bo pies po to właśnie jest. Uczy nas wielkiej radości z najmniejszej rzeczy. Czyli tego, co najważniejsze. Kto przygarnie nauczyciela? Kto odmieni życie tego przyjaznego czworonoga? Więcej informacji o Santim pod tel. Marta 608508049 Ola 500052396
    Marcinek. Marcinek przyjechał z Radys, niesławnego psiego 'obozu śmierci'. Ma około 6 lat, w tym jeden rok życia w suchym pawilonie, z wybiegiem na słońce. O reszcie jego życia lepiej nie myśleć. Marcinek, po przyjeździe do Bielska wiele tygodni bał się wyjrzeć na zewnątrz swojej budy. Dzisiaj wciąż jest troszkę zalękniony. Boi się hałasu, czy nagłych ruchów. Jednak poza tym jest absolutnie łagodny i przyjazny. Uwielbia pieszczoty i zabawę. Pięknie chodzi na smyczy i w ogóle wyszedł z niego prawdziwy pies dżentelmen. Nie narzuca się, jest delikatny i bardzo lubi inne psy. Nie ma zachowań dominujących. To po prostu wielki przyjaciel zarówno ludzi, jak i zwierząt. Już czas, by znalazł dom! Dzwońcie, pytajcie: Ola 500052396, Ewa 796920231
    Dom dla psa
    9 z 12

    Marcinek. Marcinek przyjechał z Radys, niesławnego psiego 'obozu śmierci'. Ma około 6 lat, w tym jeden rok życia w suchym pawilonie, z wybiegiem na słońce. O reszcie jego życia lepiej nie myśleć. Marcinek, po przyjeździe do Bielska wiele tygodni bał się wyjrzeć na zewnątrz swojej budy. Dzisiaj wciąż jest troszkę zalękniony. Boi się hałasu, czy nagłych ruchów. Jednak poza tym jest absolutnie łagodny i przyjazny. Uwielbia pieszczoty i zabawę. Pięknie chodzi na smyczy i w ogóle wyszedł z niego prawdziwy pies dżentelmen. Nie narzuca się, jest delikatny i bardzo lubi inne psy. Nie ma zachowań dominujących. To po prostu wielki przyjaciel zarówno ludzi, jak i zwierząt. Już czas, by znalazł dom! Dzwońcie, pytajcie: Ola 500052396, Ewa 796920231
    Mocca. Jak to się dzieje, że po ulicach błąka się starsza sunia, trafia do schroniska i nikt jej nie szuka? Jak to jest możliwe, że po wielu latach wspólnego życia nagle pies zostaje porzucony? Czasem są to dramaty życiowe, ktoś choruje, umiera, pies zostaje bez opieki. Najczęściej jednak to ludzka bezduszność. Możemy uczyć się pokory i akceptacji świata od takich psów, jak Mocca, która wciąż uwielbia ludzi, ufa im i gotowa jest pokochać na nowo i do końca swoich dni. Mocca jest cudowna. Spokojna, niewymagająca, bardzo kontaktowa i przyjazna. Po prostu idealna. Chce tylko leżeć u stóp swojego pana, czuwać i radować się każdym dotykiem jego dłoni. Kto przyjmie jej miłość? Kto przygarnie ją do swojego domu? Dzwońcie: Marta 608508049, Ola 500052396
    Dom dla psa
    10 z 12

    Mocca. Jak to się dzieje, że po ulicach błąka się starsza sunia, trafia do schroniska i nikt jej nie szuka? Jak to jest możliwe, że po wielu latach wspólnego życia nagle pies zostaje porzucony? Czasem są to dramaty życiowe, ktoś choruje, umiera, pies zostaje bez opieki. Najczęściej jednak to ludzka bezduszność. Możemy uczyć się pokory i akceptacji świata od takich psów, jak Mocca, która wciąż uwielbia ludzi, ufa im i gotowa jest pokochać na nowo i do końca swoich dni. Mocca jest cudowna. Spokojna, niewymagająca, bardzo kontaktowa i przyjazna. Po prostu idealna. Chce tylko leżeć u stóp swojego pana, czuwać i radować się każdym dotykiem jego dłoni. Kto przyjmie jej miłość? Kto przygarnie ją do swojego domu? Dzwońcie: Marta 608508049, Ola 500052396
    Rozalka. Wiele lat w ciemnej wilgotnej celi schroniska w Radysach. Przyjęta przez schronisko w Bielsku-Białej już prawie rok temu. Rok życia w suchym pawilonie z niewielkim wybiegiem, na którym czasem świeci słońce i raz na tydzień, czasem dwa razy -spacer, coś, co wszystkie psy na świecie uwielbiają najbardziej. Ale czy tylko tyle ma zaznać Rozalka po opuszczeniu tego strasznego miejsca, psiego 'obozu śmierci' w Radysach? Ta łagodna i serdeczna sunia chciałaby grzać Twoje stopy w zimowe wieczory, chciałaby poczuć, że ktoś ją wybrał, właśnie ją, że zasługuje na to, by być czyimś psem. Wiecie jak to jest, pragnąć, bu ktoś nas pokochał. Kto to wie lepiej od nas ludzi? Tymczasem Rozalka pokocha, to jest pewne. Na zawsze. Przekonaj się! Zadzwoń: Ola 507731631, Marta 608508049
    Dom dla psa
    11 z 12

    Rozalka. Wiele lat w ciemnej wilgotnej celi schroniska w Radysach. Przyjęta przez schronisko w Bielsku-Białej już prawie rok temu. Rok życia w suchym pawilonie z niewielkim wybiegiem, na którym czasem świeci słońce i raz na tydzień, czasem dwa razy -spacer, coś, co wszystkie psy na świecie uwielbiają najbardziej. Ale czy tylko tyle ma zaznać Rozalka po opuszczeniu tego strasznego miejsca, psiego 'obozu śmierci' w Radysach? Ta łagodna i serdeczna sunia chciałaby grzać Twoje stopy w zimowe wieczory, chciałaby poczuć, że ktoś ją wybrał, właśnie ją, że zasługuje na to, by być czyimś psem. Wiecie jak to jest, pragnąć, bu ktoś nas pokochał. Kto to wie lepiej od nas ludzi? Tymczasem Rozalka pokocha, to jest pewne. Na zawsze. Przekonaj się! Zadzwoń: Ola 507731631, Marta 608508049
    Cezar Wolfik. Piękny mieszaniec owczarka i północniaka trafił do bielskiego schroniska oszołomiony, wyczerpany i porzucony. Nikt się po niego nie zgłosił. Nie od razu chciał wyjść na spacer, potrzebował około miesiąca, by nabrać zaufania do człowieka i odzyskać siły. Minęło ponad pół roku i dziś Wolfik, to radosny, silny pies, kochający spacery i zabawę do tego stopnia, że nie chce wracać do kojca, musimy wpychać go tam na siłę i za każdym razem jest to dla nas bardzo przykre. Czekamy z utęsknieniem na ten moment, kiedy Wolfik wyjdzie z kojca po raz ostatni, odjedzie do nowego domu i nigdy już nie wróci do schroniska. Ma mniej więcej 7-8 lat. Jest bardzo łagodny i kontaktowy. Zmusi swojego pana do aktywności fizycznej, a dom wypełni radością życia. Polecamy go z całego serca! Pytania pod tel: Ola 507731631, Marta 608508049
    DOMDLAPSA
    12 z 12

    Cezar Wolfik. Piękny mieszaniec owczarka i północniaka trafił do bielskiego schroniska oszołomiony, wyczerpany i porzucony. Nikt się po niego nie zgłosił. Nie od razu chciał wyjść na spacer, potrzebował około miesiąca, by nabrać zaufania do człowieka i odzyskać siły. Minęło ponad pół roku i dziś Wolfik, to radosny, silny pies, kochający spacery i zabawę do tego stopnia, że nie chce wracać do kojca, musimy wpychać go tam na siłę i za każdym razem jest to dla nas bardzo przykre. Czekamy z utęsknieniem na ten moment, kiedy Wolfik wyjdzie z kojca po raz ostatni, odjedzie do nowego domu i nigdy już nie wróci do schroniska. Ma mniej więcej 7-8 lat. Jest bardzo łagodny i kontaktowy. Zmusi swojego pana do aktywności fizycznej, a dom wypełni radością życia. Polecamy go z całego serca! Pytania pod tel: Ola 507731631, Marta 608508049
    Bielsko-Biała zwierzęta
    Czytaj teraz
    Więcej

      Popularne

      Komentarze
      Zaloguj się
      Chcesz dołączyć do dyskusji? Kup prenumeratę, by czytać artykuły i je komentować

      Wszystkie komentarze

      sortuj:
      od najnowszego od najstarszego od najpopularniejszego od najmniej popularnego

      Tematy ważne dla Bielsko-Białej

      Tematy
      Miejsca w Bielsku-Białej
      Ludzie

      Warto przeczytać

      Magazyn Kuchnia
      Magazyny
      Licytacje, przetargi
      wyborcza.pl
      Serwisy partnerskie

      Copyright © Wyborcza sp. z o.o.

      Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.