Fot.Tomasz Wiech / Agencja Wyborcza.pl
1 z 10
Cygański Las
Bielski Cygański Las to rekreacyjna część miasta z pięknymi, zabytkowi willami. W XIX wieku wznosili je m.in. zamożni bielscy fabrykanci.
Cygański Las to także najpopularniejsze obok Doliny Wapienicy miejsce wypoczynku mieszkańców Bielska. Drzewa porastają prawie 430 hektarów, cały kompleks należy do miasta. Mniej więcej od połowy XIX wieku las stał się miejscem spacerów. Wtedy też dzięki staraniom dyrektora bielskiej szkoły realnej Karola Ambrożego na wzór wiedeńskich parków w lesie wytyczono istniejące do dzisiaj dróżki i alejki. Trasy spacerowe łączą się ze szlakami górskimi na Szyndzielnię, Kozią Górę i Klimczok.
Fot. Pawel Sowa / Agencja Wyborcza.pl
2 z 10
Park Habsburgów
26-hektarowy park Habsburgów w Żywcu to jeden z najcenniejszych i największych tego typu parków w Europie. Przed laty członkowie arcyksiążęcej rodziny spacerowali tu po eleganckich alejkach, a w kanałach, nad którymi przerzucono drewniane i murowane mostki, pływały ryby i raki.
Dzięki unijnym funduszom parkowi udało się przywrócić dawny wygląd. Wyremontowano ścieżki, mostki i fontannę. Do dawnej świetności wróciła też parkowa altana, czyli XVIII-wieczny Domek Chiński. Blask odzyskał także Stary Zamek. W parkowej stajni mieszka wiele sympatycznych zwierzaków, to dodatkowa atrakcja dla najmłodszych.
Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Wyborcza.pl
3 z 10
Pszczyna
Park Zamkowy w Pszczynie to miejsce, gdzie bardzo chętnie robią sobie plenerowe zdjęcia młode pary. Nie bez powodu. Tutaj jest naprawdę pięknie.
W pszczyńskim parku najpiękniej jest wiosną, kiedy wszystko kwitnie i właśnie jesienią, gdy liście rosnących tutaj drzew i krzewów mienią się tysiącem barw. Spacer po parku to idealna propozycja dla rodzin z małymi dziećmi - nie ma żadnych problemów z przejściem tej trasy z niemowlęcym wózkiem. A jest gdzie pochodzić - pszczyński park ma aż 156 hektarów powierzchni! Podczas wędrówki można się przekonać, dlaczego Pszczyna nazywana jest Perłą Górnego Śląska.
Fot. Marta B?a?ejowska / Agencja Wyborcza.pl
4 z 10
Klimczok
A może wyprawa w Beskidy? Proponujemy np. Klimczok (1117 m n.p.m.) Najłatwiej dostać się na Klimczok kolejką linową na Szyndzielnię (www.kolej-szyndzielnia.pl). Niezmotoryzowani mogą dotrzeć z dworca kolejowego w Bielsku-Białej niemal pod samą dolną stację kolejki miejskim autobusem nr 8. Wjazd na górę 6-osobowymi wagonikami to dodatkowa atrakcja.
Wejście na Klimczok z Szyndzielni czerwonym szlakiem zajmie zaledwie pół godziny. Polecamy też niebieski bądź zielony szlak ze Szczyrku-Centrum (1 godz. i 45 min). Można również udać się tam z bielskiej Wapienicy żółtym bądź czerwonym szlakiem przez Szyndzielnię (2 godz.).
5 z 10
Skrzyczne
Albo inna górska propozycja. Górujące nad Szczyrkiem Skrzyczne (1257 m n.p.m.) słynie z pięknej panoramy, która rozciąga się ze szczytu, widać m.in. Jezioro Żywieckie i Babią Górę.
Na Skrzyczne dostaniemy się kolejką linową złożoną z dwuosobowych krzesełek (www.szczyrk.cos.pl). Kolejka jest dwuetapowa, z przesiadką na Jaworzynie. Wędrówka czerwonym szlakiem z Buczkowic do schroniska zajmie nam 3 godz., natomiast 2 godz. i 15 min - niebieskim ze Szczyrku-Centrum.
Fot. Bartosz Siedlik / Agencja Wyborcza.pl
6 z 10
Szlak Papieski
Ciekawy będzie też spacer ?papieski?. W 2006 roku piękny Szlak Papieski wytyczyła i oznakowała gmina Ujsoły. Pierwsza pewna informacja o pobycie Karola Wojtyły w tych okolicach pochodzi z 1958 roku. Przyjechał tutaj wtedy z grupą studentów, wędrowali po górach. Potem Wielki Gazda - jak mówią o nim górale - przyjeżdżał nad Sołę jako krakowski metropolita. Odwiedzał w Ujsołach m.in. swojego przyjaciela, nieżyjącego już proboszcza tutejszej parafii ks. Józefa Piotrowskiego. Gdy tylko Karol Wojtyła miał trochę wolnego czasu, z plecakiem wędrował po okolicznych szczytach.
Szlak Papieski zaczyna się w centrum Ujsoł, obok kościoła pod wezwaniem św. Józefa Robotnika. Biegnie przez górskie przysiółki na Halę Lipowską. Potem prowadzi przez Halę Boraczą i Halę Redykalną aż na Rycerzową, by na końcu poprowadzić turystów z powrotem do centrum Ujsoł. Łączna długość tego szlaku to około 50 kilometrów. Turystów prowadzą po nim specjalne znaki - żółte symbole na niebieskim tle namalowane na drzewach i kamieniach.
Fot. Tomasz Fritz / Agencja Wyborcza.pl
7 z 10
Ulica 11 listopada
A coś dla miłośników miejskich klimatów? Mamy i taką propozycję. Mająca niespełna kilometr długości ul. 11 Listopada to główny deptak handlowy w Bielsku-Białej. To ulica z tradycjami i bardzo ciekawą historią. Powstała pod koniec XVIII wieku jako część traktu cesarskiego łączącego Wiedeń ze Lwowem. Przed wojną mówiło się o niej, że jest "małą Kartnerstrasse", eleganckie sklepy prowadzili tu Żydzi i Niemcy. Zobaczyć przy niej można zabytkowe kamienice, jedną z atrakcji jest też pomnik Reksia, bohatera słynnych kreskówek.
8 z 10
Dolina Górnej Wisły
Dolina Górnej Wisły to jedna z najcenniejszych w tej części Europy ostoi ptaków wodnych i błotnych. Ciągnie się od Skoczowa w województwie śląskim aż po Zator w małopolskim. To także jedno z trzech największych w Polsce zagłębi hodowców karpi. Są tu dziesiątki malowniczych stawów oraz mający kilkudziesięcioletnią historię sztuczny zbiornik w Goczałkowicach. Okolice zbiornika to idealne miejsce na spacery. Warto zabrać ze sobą lornetkę, bo można tam obserwować różne gatunki ptaków.
Fot. Waldek Sosnowski / Agencja Wyborcza.pl
9 z 10
A może konno?
Kto nie lubi spacerować, może wsiąść na... konia. Niemal w każdej miejscowości w Beskidach jest ośrodek jeździecki, w którym uczą jazdy konnej od podstaw. Chcesz spróbować pokonać górski szlak na koniu? Wybierz się do Ośrodka Kolonijno-Wypoczynkowego "Hucuł" w Brennej, jednej z największych stadnin hodujących hucuły. Szlaki konne i rowerowe to nie wszystko - w Beskidach na turystów czekają też dziesiątki kilometrów górskich szlaków oraz tras spacerowych dla tych, którym kondycja nie pozwala na chodzenie po górach. W Ustroniu przy stacji PKP zaczyna się Główny Szlak Beskidzki, którym najbardziej wytrwali piechurzy wędrują aż w Bieszczady.
Wszystkie komentarze