Agata Mróz urodziła się w 1982 roku w Dąbrowie Tarnowskiej, ale pierwsze lata swojego życia spędziła w Tarnowie. Jej rodzice byli sportowcami, Agata poszła w ich ślady. Gdy była w szkole podstawowej, zaczęła trenować siatkówkę w Tarnovii. Potem wyjechała do Sosnowca, gdzie jej sportowa kariera wspaniale się rozwinęła.
Gdy Agata była w trzeciej klasie sosnowieckiego liceum, dopadła ją choroba szpiku kostnego - zespół mielodysplastyczny. Zbyt mała liczba płytek krwi powoduje osłabienie organizmu, który podatny jest na infekcje. Chory nie może przy tym brać antybiotyków ani leków przeciwbólowych. Gdy lekarze kazali jej rzucić sport, załamała się. - Moje życie przebiegało od jednej wizyty u lekarza do drugiej. Każde badanie krwi było wielkim stresem. Do tego pokłute żyły i blizny na rękach - opowiadała dziennikarzowi Gazety Przemysławowi Iwańczykowi.
Jednak po trzech latach jej wyniki poprawiły się i mogła wrócić do grania. Jako siatkarka osiągnęła wszystko. Znakomita środkowa a przy tym zawsze uśmiechnięta, pogodna, była dobrym duchem drużyny. Zdobyła dwa złote medale mistrzostw Europy, tytuły mistrzyni Polski i Hiszpanii. Gdy miała na szyi złoty medal mistrzostw Europy myślała, że pokona chorobę. - Liczyłam, że Bóg uśmiechnął się do mnie na dobre - mówiła Przemysławowi Iwańczykowi z Gazety.
Agata Mróz-Olszewska była bardzo dobrze znana w naszym regionie a przede wszystkim w Bielsku-Białej. Znakomita środkowa przez trzy lata występowała w BKS-ie Aluprof. To właśnie z bielskim klubem zdobywała tytuły mistrzyni Polski i Puchary Polski. Bielscy fani uwielbiali ją, nie straciła ich sympatii nawet, gdy po trzech sezonach gry odeszła z klubu.
Gdy Agata była już bardzo poważnie chora, bielski klub zorganizował zbiórkę krwi dla siatkarki. Odzew wśród bielszczan był ogromny. Udało się zebrać 27 litrów krwi, w tym dwa litry bardzo rzadkiej grupy B Rh-, której potrzebowała zawodniczka. Wspomóc Agatę chciał nawet 85-letni mężczyzna! Gdy w Bielsku-Białej zorganizowano mecz gwiazd, z którego dochód przekazywany był na jej leczenie, bilety rozeszły się w mgnieniu oka. Bielscy kibice, jak mogli, pomagali swojej ulubionej siatkarce.
9 czerwca 2007 roku Agata wzięła ślub z Jackiem Olszewskim. W grudniu trafiła do szpitala. Okazało się, że konieczny jest przeszczep szpiku. Lekarze odradzali jej ciążę, ale Agata zdecydowała się na dziecko. 4 kwietnia 2008 roku urodziła córeczkę Lilianę. Była szczęśliwa.
- Trzymajcie za mnie kciuki, ale przede wszystkim za dziewczyny, które walczą w Japonii o igrzyska - mówiła Agata na dzień przed przeszczepem Przemysławowi Iwańczykowi z Gazety.
Przeszczep odbył się 22 maja we wrocławskiej klinice hematologii. Na początku nie było żadnych komplikacji. Po dwóch tygodniach od przeszczepu doszło jednak do posocznicy i wstrząsu septycznego. Agata zmarła, miała wtedy zaledwie 26 lat. Została pochowana na cmentarzu w Tarnowie - Krzyżu
Po jej śmierci najwierniejsi kibice z Bielska-Białej przyszli pod halę BKS-u Aluprof, gdzie przez kilka lat występowała.
We wchodzącym właśnie na ekrany filmie Nad życie występują m.in. Olga Bołądź, Michał Żebrowski, Danuta Stenka i Hanna Konarowska. Reżyserem jest Anna Plutecka Mesjasz. Twórcy zapowiadają, że film ten stanie się najpiękniejszym polskim filmem o miłości.
Olga Bołądź, która gra Agatę, to absolwentka krakowskiej PWST. Pierwszą ważną kreację aktorską stworzyła w 2007 roku w dramacie Jerzego Stuhra Korowód. W filmie i serialu sensacyjnym pt Skorumpowani (2008) zagrała siostrę szukającą zemsty za śmierć brata. W 2009 roku wystąpiła w dobrze przyjętym przez krytyków debiucie Jacka Lusińskiego pt. Piksele. Zasłynęła też rolą kibica drużyny piłkarskiej w Skrzydlatych świniach (2010) Anny Kazejak.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze