Klimczok (1117 m n.p.m.) to jeden z najpopularniejszych szczytów Beskidu Śląskiego. Co ciekawe, przez górę przebiega granica administracyjna Bielska-Białej, więc jest to najwyższy punkt miasta. Bardzo ładna jest trasa najpierw żółtym, a potem czerwonym szlakiem na Klimczok z bielskiej Wapienicy. Trzeba sobie zarezerwować na taką wycieczkę dwie godziny
Drogę na szczyt można sobie znacznie skrócić dzięki kolejce linowej na Szyndzielnię, więc wyprawa nie jest męcząca. Z górnej stacji kolejki na Klimczok czeka nas przyjemny, kilkudziesięciominutowy spacer. Niedaleko stąd są Trzy Kopce, szczyt o wysokości 1082 m n.p.m., znane z bardzo ciekawej jaskini.
MARTA BŁAŻEJOWSKA
Kto ceni sobie luksusy, może zanocować w nowoczesnym schronisku PTTK na Hali Miziowej, które zastąpiło stary obiekt. To prawdziwy hotel górski. Schronisko jest w pełni ekologiczne. Wodę podgrzewają kolektory słoneczne, budynek jest ogrzewany prądem i za pomocą pieców na drewno, więc dym nie zanieczyszcza atmosfery. Jest tutaj 88 miejsc noclegowych o różnym standardzie. Zanocować można m.in. w apartamentach wyposażonych w łazienki, telefony, telewizory i dostęp do internetu.
Na Halę Miziową położoną na północnym stoku Pilska prowadzi kilka szlaków. Bardzo przyjemny jest np. żółty szlak z Korbielowa. Warto stamtąd wyjść jeszcze na Pilsko.
Można też wybrać się na spacer do którejś z beskidzkich dolin. Przepiękna jest np. Dolina Zimnika u podnóży masywu Skrzycznego. To wprost wymarzone miejsce na wyprawę z kijami do nordic walking. Nadleśnictwo Węgierska Górka wytyczyło tam ścieżkę przyrodniczo-dydaktyczną, która ma zwrócić uwagę na specyfikę górskiej przyrody i bioróżnorodność lasów. Długość trasy to około 1,5 km. Nie ma tutaj żadnych podejść ani innych trudności, to spacer dla każdego, nawet dla mniej sprawnych czy starszych osób.
Skrzyczne, najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego (1257 m n.p.m.), to mekka polskich paralotniarzy. W pogodne dni niczym wielkie motyle krążą nad nim kolorowe skrzydła. Górny peron kolejki krzesełkowej ze Szczyrku znajduje się zaledwie około 200 metrów od schroniska, więc dotrzeć tam może każdy. Ale oczywiście polecamy wejście na własnych nogach, przejście ze Szczyrku Centrum przez halę Jaworzyna zajmuje niespełna 2,5 godziny
Skrzyczne to świetny punkt wypadowy na górskie wędrówki. Można pójść na Baranią Górę, do Wisły, na Malinowską Skałę, Przełęcz Salmopolską czy zejść do Szczyrku. Miejsce to upodobali sobie także ostatnio nowożeńcy. Ślubów udziela tutaj Jan Góra, wójt Lipowej, bo na terenie tej właśnie gminy położony jest ten szczyt.
Fot. Pawe3 Sowa / AG
Schronisko PTTK na Markowych Szczawinach to bardzo popularne miejsce, bo stąd można zdobyć "Królową Beskidów", czyli Babią Górę (1725 m n.p.m.). To poza Tatrami najwyższy szczyt w Polsce. Na Akademickiej Perci, żółtym szlaku prowadzącym na szczyt Diablaka, poślizgnięcie się i upadek w żleb grozi co najmniej poważną kontuzją. Wspinaczka tym szlakiem to gwarancja wzrostu poziomu adrenaliny we krwi, a przy sprzyjającej pogodzie także pięknych widoków.
Hala Boracza (854 m n.p.m.) w Beskidzie Żywieckim kusi bardzo pięknym położeniem. W godzinę można tu dojść czarnym szlakiem z Żabnicy-Skałki, to szlak odpowiedni także dla rodzin z dziećmi. Można też wybrać trzyipółgodzinny niebieski szlak przez Suchą Górę ze stacji kolejowej w Rajczy, uważany za jeden z najpiękniejszych w Beskidzie Żywieckim.
Na Hali Boraczej jest popularne schronisko, w którym można zanocować, zjeść obiad czy wypić coś ciepłego. Od wiosny do jesieni na tamtejszych halach pasą się stada owiec, to bardzo malowniczy widok.
Wielka Czantoria (995 m n.p.m.) to najwyższy szczyt pasma Czantorii w Beskidzkie Śląskim. Z jednej jej strony jest Polska, z drugiej Czechy. A w dole po polskiej stronie przycupnął Ustroń ze swoimi sanatoriami, restauracjami, znanymi z pysznego regionalnego jedzenia, i wieloma innymi atrakcjami. Czantoria to idealne miejsce na jednodniową wyprawę.
Wjechać na górę można kolejką. Wysłużone powolne krzesełka zastąpiły kilka lat temu bardzo wygodne, czteroosobowe kanapy. W ciągu zaledwie 10 minut jesteśmy niemal pod szczytem - na polanie Stokłosica. Warto wysilić się i wejść tam na piechotę. Polecamy żółty szlak z Ustronia Centrum przez Małą Czantorię. Przejście zajmie około trzech godzin.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze