Tradycje warzenia piwa w Żywcu sięgają średniowiecza, jednak historia miejscowego browaru zaczęła się znacznie później - półtora wieku temu. Arcyksiążę Albrecht Fryderyk Habsburg wybudował wtedy na peryferiach miasta bardzo nowoczesną jak na tamte czasy fabrykę piwa.
Otwarte siedem lat temu Muzeum Browaru w Żywcu przyciąga co roku dziesiątki tysięcy zwiedzających. Nie bez powodu: to muzeum, w którym wszystkiego można dotknąć. Jest wąska, brukowana uliczka ze stojącymi przy niej niewysokimi domami. W jednym z nich jest drukarnia - z maszyny schodzą etykiety na butelki z piwem, w innym warsztat bednarza, jest też sklep kolonialny oraz karczma, w której można usiąść przy drewnianym stole. W innej części muzeum, poświęconej dwudziestoleciu międzywojennemu, jest np. restauracja urządzona w stylu art deco.
Więcej informacji na stronie muzeum.
W bielskim Studiu Filmów Rysunkowych wymyślono wielu słynnych bohaterów kreskówek. Adres to ulica Cieszyńska 24. Studio można zwiedzać. Co prawda zarezerwowane jest to przede wszystkim dla zorganizowanych grup, takich jak uczniowie czy koloniści, ale w miarę wolnych miejsc można się do takiej grupy przyłączyć. A naprawdę warto. W planie takiej wycieczki jest wizyta w pracowni animacji, w malarni, w pokoju do zdjęć oraz w sali do nagrywania dźwięku. Zwiedzanie kończy się pokazem filmów, oczywiście tych wyprodukowanych w bielskim studiu. Bajki wyświetlane są w profesjonalnym kinie.
To nie jedyna bajkowa atrakcja w mieście: na niewielkim skwerze pomiędzy deptakiem i ulicą Stojałowskiego stoi pomnik Reksia. Jest częścią fantazyjnej fontanny. Pomnik został odlany z brązu w bielskiej odlewni metali, waży aż 120 kilogramów. Tak jak jego rysunkowy pierwowzór, metalowy psiak ma charakterystyczną brązową łatkę na oku i uchu.
Jeszcze w maju w Bielsku stanie kolejny bajkowy pomnik - Bolka i Lolka.
Fot. Paweł Sowa/Agencja Gazeta
Jacek Balicki, miłośnik starych samochodów, stworzył w Bielsku-Białej Muzeum Motoryzacji. Balicki słynie w branży samochodziarzy nie tylko z powodu odnawiania aut i stworzonego przez siebie muzeum, ale także za sprawą rajdów zabytkowych pojazdów. Eksponaty umieszczono w halach byłej przetwórni owoców przy ul. Kazimierza Wielkiego. Zobaczyć tutaj można m.in. mercedesa benz 170V sedan z 1938 roku i syrenę 105 z 1982 roku. Muzeum czynne jest w soboty w godzinach od 11 do 16.
Tutaj zobaczyć można wirtualną panoramę tego niezwykłego muzeum.
Sopotnia Wielka to mała wioska w gminie Jeleśnia na Żywiecczyźnie. W listopadzie 2008 roku z dziećmi i młodzieżą tutejszej szkoły spotkał się George Zamka, podpułkownik korpusu piechoty morskiej, od 1998 r. astronauta NASA (odbył rejs na wahadłowcu Discovery). Nie bez powodu odwiedził Sopotnię. Od 1994 roku działa tu Beskidzki Klub Astronomiczny "Polaris".
W domu prezesa klubu Piotra Nawalkowskiego znajduje się imitacja modułu Destiny w skali 1:1. Ceglana piwnica zamieniła się w białe, sterylne wnętrze stacji kosmicznej ze zwisającymi z sufitu zwojami kabli. Nawet George Zamka nie miał do wyglądu stacji zastrzeżeń. Przyznał, że brakuje tylko stanu nieważkości.
Replikę pomagali budować uczniowie i studenci z całej Polski. Na zwiedzanie najlepiej umówić się telefonicznie: 033 863 46 93.
Chyba żadne inne polskie miasto nie mogło pochwalić się taką placówką jak Muzeum Literatury im. Władysława Reymonta w Bielsku-Białej. Stworzył je Tadeusz Modrzejewski, z zawodu tkacz, który 30 lat temu, zachwycony twórczością noblisty, zaczął przepisywać jego książki. Do dzisiaj przepisał 92 księgi. Oprócz dzieł Reymonta m.in. "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza, "Starą baśń" Józefa Ignacego Kraszewskiego i "Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza. Przepisane przez siebie książki własnoręcznie ilustrował.
Działające od ponad 20 lat muzeum odwiedziło ponad 100 tys. osób z całego świata. Muzeum działa w kamienicy przy ul. Pankiewicza. Pan Tadeusz mieszka w siedzibie muzeum, nie ma ścisłych godzin jego otwarcia.
W sieni stoi wiadro z wodą i kosz pełen marchwi i kartofli. W kuchni pod oknem stół przykryty ręcznie haftowanym obrusem, a na nim wielki bochen chleba. Nad piecem suszą się zioła. To Izba Regionalna "U Brzezinów" w Cisownicy niedaleko Goleszowa.
Działa w starej chacie z 1923 roku. Zapaleńcy zaczęli remont za darmo. W chacie można teraz oglądać przedmioty ofiarowane przez dziesiątki mieszkańców Cisownicy. Są wśród nich prawdziwe unikaty, jak choćby ręcznie zrobiony drewniany wózek inwalidzki z początku wieku. Są też: drewniany koń na biegunach, stuletnia pościel, zamykany na kłódkę pojemnik na smalec.
Namiary: Cisownica 116, tel. 33 85 28 814
Koniakowskie koronki są słynne na całym świecie. Góralki heklują z nich obrusy, serwety, świąteczne ozdoby, elementy stroju. Kilka lat temu głośno zrobiło się o stringach z koniakowskiej koronki. Oryginalna bielizna podbiła świat.
Od 1962 roku w Koniakowie istnieje Muzeum Koronki - Izba Pamięci Marii Gwarek. Zobaczymy tam piękne arcydzieła, m.in niedokończony obrus, wykonywaną z nici chirurgicznych na zamówienie królowej angielskiej Elżbiety. Niestety podczas jego tworzenia Maria Gwarek zmarła, a serweta nigdy nie dotarła do Anglii.
Muzeum Koronki jest czynne po uzgodnieniu telefonicznym, tel. 33 855 64 23, adres: Koniaków Szańce 550
Warto odwiedzić jedną z kilku w Polsce prezydenckich rezydencji - Zameczek na Zadnim Groniu. Wybudowano go 1931 roku, był darem województwa śląskiego dla prezydenta Ignacego Mościckiego. To właśnie w wiślańskim Zameczku prezydent Bronisław Komorowski spędził wraz z rodziną sylwestra i Nowy Rok.
Więcej informacji na stronie rezydencji.
Na budowę Chlebowej Chaty w Górkach Małych właścicielom udało się zdobyć pieniądze z unijnego funduszu SAPARD. Z przemyskiej wsi Markowa przywieźli pochodzący z początku XX wieku drewniany dom. Wyposażyli go w stare oryginalne sprzęty i meble. Pokazują, jak krok po kroku powstaje chleb - od ziarnka do wypieczonego bochenka. To miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić.
Więcej informacji na stronie Chlebowej Chaty.
Co warto zobaczyć w Wiśle? Koniecznie trzeba zwiedzić nowoczesną skocznię narciarską imienia Adama Małysza. Turyści mogą wjechać na górę wyciągiem, z którego w czasie treningów i zawodów korzystają skoczkowie.
Jest jeszcze jedno miejsce, które koniecznie powinni odwiedzić fani Adama Małysza. Kilka lat temu skoczek otworzył w Wiśle galerię z ponad setką trofeów. Są wśród nich m.in. cztery Kryształowe Kule, medale igrzysk oraz mistrzostw świata, kombinezon z podpisami wielu skoczków. Galeria działa przy ul. 1-Maja. Więcej informacji: na stronie galerii.
Później zajrzeć możemy jeszcze w dwa miejsca: do Baru u Bociana, gdzie mieści się fanklub mistrza oraz do przedsionku restauracji Dom Zdrojowy przy placu Hoffa, gdzie stoi unikat w skali światowej - odlana z białej czekolady postać Adama w skali 1:1.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze