Lotnisko we Frankfurcie jest czyste, nowoczesne, luksusowe. Kasia może kupić sobie kubek latte i gazetę, w której przeczyta o najnowszych doniesieniach z wojny w Syrii i życiu uchodźców na Bliskim Wschodzie. Nie musi, bo właśnie stamtąd wraca. Ten kubek kawy też sobie daruje. W tej cenie można kupić pięciokilowy worek ryżu i przeżyć kilka następnych dni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.