Gigantyczna obława CBŚP na gangsterów, którzy opanowali rynek handlu narkotykami w Jastrzębiu-Zdroju oraz powiatach bielskim, rybnickim, cieszyńskim i pszczyńskim. - W kilka tygodni opanowali teren po aresztowanych pseudokibicach GKS-u - twierdzą śledczy.
Policjanci z Ustronia zatrzymali 27-letniego mężczyznę, który miał znaczną ilość narkotyków. Z przechowywanych przez mężczyznę substancji psychoaktywnych można było przygotować ponad 400 działek.
Policyjni wywiadowcy zatrzymali dwóch mieszkańców Czechowic-Dziedzic, którzy posiadali dopalacze. Mężczyźni wpadli podczas kontroli samochodu. O ich dalszym losie zdecyduje niebawem prokurator.
Śląscy policjanci rozbili grupę handlarzy dopalaczami. Po zażyciu niebezpiecznych substancji zmarły cztery osoby, a osiem z silnym zatruciem trafiło do szpitala.
Policjanci zatrzymali po pościgu 24-letniego mężczyznę, który uciekał ulicami Ustronia. Najprawdopodobniej kierował samochodem pod wpływem dopalaczy. W jego mieszkaniu śledczy zabezpieczyli różnego rodzaju narkotyki, m.in. marihuanę, z której można było sporządzić ponad 420 działek.
W tym roku śląscy policjanci zabezpieczyli blisko pół tony narkotyków i dopalaczy, które nie trafią już na rynek. Mogły kosztować nawet kilkaset tysięcy złotych za kilogram.
W wielu szpitalach z roku na rok rośnie liczba pacjentów po dopalaczach. Są agresywni, a ich leczenie kosztuje miesięcznie nawet ponad 100 tys. zł. - Może warto byłoby, gdyby za detoks finansowany z publicznych środków amatorzy dopalaczy płacili z własnej kieszeni? - postulują pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.