Sprawdzanie prac maturzystów to olbrzymie wyzwanie logistyczne, w którym bierze udział aż 2,5 tysiąca nauczycieli z województwa śląskiego. Egzaminatorzy z różnych miast pracują razem we wskazanych im ośrodkach egzaminacyjnych. Niektorzy boją się zakażenia koronawirusem.
Ponad 40 maturzystów z województwa śląskiego nie przystąpiło do egzaminu. Niemal w każdym przypadku w domach zatrzymała ich kwarantanna.
We wtorek przed rozpoczęciem egzaminów z matematyki dyrektorzy szkół m.in. z Dąbrowy Górniczej, Tychów i Bielska-Białej odebrali maile z informacjami o podłożonych w placówkach ładunkach wybuchowych. Na miejsce przyjechały policja i straż pożarna, ale matury nie zostały zakłócone.
Maturzyści zdający w poniedziałek język polski stresowali się nie tylko zadaniami egzaminacyjnymi, ale również reżimem sanitarnym i ryzykiem alarmów bombowych. O otrzymaniu maili z groźbami poinformowali dyrektorzy czterech szkół. Uznano je za niewiarygodne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.