Wiosną w Kozach koło Bielska-Białej doszło do dziwnych pożarów. Mieszkańcy bali się, że mają do czynienia z seryjnym podpalaczem. Zaczęli podejrzewać swojego sąsiada, który był już skazany za podpalenia. Teraz mężczyzna został zatrzymany, ale nie w związku z pożarami.
Na balkonie zasłabł mężczyzna. Auta tarasujące drogę pożarową uniemożliwiły strażakom rozłożenie drabiny. - Drogi pożarowe to nie dodatkowe parkingi. Takie sytuacje się zdarzają, dlatego będą mandaty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.