Jak mówią organizatorzy I Bielskiego Marszu Równości, wydarzenie to ma być afirmacją życia i sprzeciwem wobec dyskryminacji prawnej i społecznej grup mniejszościowych.
Jak się czuje ofiara gwałtu przesłuchiwana w pokoju, w którym na ścianie wisi kalendarz z rozebranymi kobietami, albo osoba pobita przez kiboli któregoś z klubów piłkarskich, jeśli koło biurka policjanta są emblematy tego klubu?
Właściciel popularnej kawiarni w bielskiej Kamienicy ufundował mural pokazujący dzielnicę w XIX wieku, artysta wzorował się na pocztówce z 1899 roku. Komuś nie spodobały się niemieckie napisy.
Przybywa osób, które zamieszczają w mediach społecznościowych zdjęcia z hasztagiem #NieMojaUchwała. - Nie pozwólmy, aby Wilamowice przeszły do historii jako miejsce dyskryminacji i homofobii - apelują.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.