Wojkowice, Wisła, Brenna czy Pilchowice - to tylko niektóre miejscowości, gdzie w wyborach na wójta lub burmistrza zgłosiła się tylko jedna osoba.
Śląska służba więzienna zachęciła 60 firm i samorządów z naszego regionu, by zatrudniali skazanych. Dzięki temu każdego dnia do pracy kierowanych jest 2,8 tys. więźniów. - Skazani pracując uczą się dyscypliny i nabywają doświadczenie zawodowe, a zatrudniający ich przedsiębiorcy otrzymują ulgi finansowe - mówi pułkownik Andrzej Baliński, szef Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.