Alex Wisniewski, fotograf z Katowic spędził weekend w Beskidach. Efektem jego wyprawy są niepowtarzalne zdjęcia Skrzycznego, najwyższego szczytu Beskidu Śląskiego.
Ciekawe czy pan Wiśniewski ma uprawnienia operatora drona tzw. UAVO – ang. Unmanned Aerial Vehicle Operator ( wszystkie loty komercyjne związane ze świadczeniem usług (fotografia i nagrania wideo z powietrza, fotogrametria, mapowanie terenu, pomiary wykonywane z pokładu drona czy wszelkiego rodzaju monitoring obiektów z powietrza) pieniędzy wymagają posiadania świadectwa kwalifikacji.Mało tego masyw Skrzyczne to teren intensywnie eksploatowany przez paralotnie.
Wszystkie komentarze