Bulwary Straceńskie przez lata były zaniedbane, dlatego władze Bielska-Białej postanowiły je zagospodarować i uatrakcyjnić. Inwestycja zakończyła się późną jesienią zeszłego roku. Za około 6 mln zł powstała tu oświetlona ścieżka dla pieszych, przy której ustawiono ławeczki oraz stojaki na rowery. Wzdłuż niej stworzono trasę edukacyjną dla najmłodszych. Obok powstała asfaltowa trasa rowerowa. Powstały tu też ogrodzone place zabaw, place do grilla z wiatami i drewnianymi stołami, boiska, skatepark oraz miniaturowa kolejka linowa.
Bulwary przyciągają teraz wiele osób, które są bardzo zadowolone z nowych atrakcji. Jednak nie wszystko w tym miejscu zachwyca. Ludzie skarżą się, że pomiędzy ścieżkami, rzeką i nowymi obiektami w oczy rzuca się teren, który nie został nawet dobrze wyrównany. Widać na nim wielkie grudy ziemi, koleiny po ciężkim sprzęcie budowlanym oraz mnóstwo dużych kamieni. Spacerowicze są zaskoczeni, że tak zwane tereny zielone na bulwarach pozostawiono w takim stanie. Są przekonani, że nie wyrośnie tutaj nawet trawa.
Tomasz Ficoń, rzecznik Urzędu Miejskiego wyjaśnia, że trawa na bulwarach była już zasiana, ale przewidziane są powtórne zasiewy, ponieważ nie we wszystkich miejscach się przyjęła. Na początku kwietnia ma się tutaj odbyć przegląd poinwestycyjny. Jego efektem będzie protokół, w którym zostaną zawarte wszystkie konieczne jeszcze do przeprowadzenia prace. Zostanie on przekazany wykonawcy do realizacji.
Wszystkie komentarze