Górale sobie radzą. Nawet, jeśli w Beskidach nie ma śniegu, organizatorzy kuligów zamiast do sań, zaprzęgają konie do wozów. Ale to nie to samo, co jazda przez las, wśród świerków, których gałęzie uginają się pod ciężarem białego puchu. Jedne z najpiękniejszych tras kuligowych w Polsce są w Wiśle. W malowniczej Dolinie Białej Wisełki organizowane są kuligi po siedmiokilometrowej trasie. Najciekawsze są te wieczorne, z płonącymi pochodniami, pieczonymi jagniętami i prosiakami, herbatą z rumem i góralską muzyką. Piękne trasy kuligowe są także m.in. w Szczyrku.
Jazda na skuterach śnieżnych to rozrywka, w której emocje są gwarantowane. Wyprawy na skuterach śnieżnych organizuje w Wiśle, Szczyrku czy Istebnej np. SnowCat. Osoby początkujące mogą się wybrać na godziną wyprawę z instruktorem, ci najbardziej zaawansowani pewno będą woleli całodzienną wycieczkę po zdecydowanie trudniejszych trasach. Więcej: snowcat.pl
SnowCat
Base Park w Istebnej zaprasza na pole paintballowe. Miłośnicy takiej rozrywki mówią, że to nie tylko świetny sposób na aktywne spędzenie czasu na świeżym powietrzu, ale też okazja do rozładowania stresu. Podobno właśnie zimą zabawa w paintball to wyjątkowa frajda. Bielszczanin Michał Baron: Dla mnie to zdecydowanie fajniejszy sposób na spędzanie wolnego czasu, niż jazda na nartach. Paintball to zabawa zespołowa, więc to także okazja do spędzenia kilku godzin z przyjaciółmi. Więcej: bcamp.pl
Base Camp Istebna
Snowtubing podbija serca miłośników zimy. To jazda na pontonie. Wystarczy wygodnie usiąść, mocno chwycić się uchwytów i popędzić w dół. Wzrost poziomu adrenaliny we krwi jest gwarantowany! Z takiej atrakcji skorzystać można w Szczyrku. Pontony mkną tutaj w śnieżno-lodowej rynnie o długości ponad 300 metrów. Tor jest sztucznie oświetlony, można szaleć tam także po zmroku. Wbrew pozorom, jazdę na pontonach kochają nie tylko dzieci. Spotkać tam można także wiele osób dorosłych. Więcej: www.eszczyrk.com.pl/snowtubing.php.
W pontonach poszaleć można także w centrum Wisły.
Curling to sport olimpijski. Nie wymaga jakiejś wielkiej kondycji fizycznej, dlatego na torach można spotkać także starszych zawodników. Podobno w curling można grać przez całe życie. W Polsce sport ten stał się popularny po olimpiadzie w Salt Lake City w 2002 roku, zaczęły wtedy powstawać pierwsze kluby. Curling to sport drużynowy, na lodzie rywalizują dwa zespoły złożone z czterech zawodników. Każdy z nich ma do dyspozycji po dwa kamienie, które trzeba umieścić jak najbliżej środkowego pola zwanego domem. Można wybijać kamienie przeciwnika, zawodnicy pomagają sobie tzw. szczotką, która zmniejsza tarcie lodu. W curling można zagrać w Szczyrku. Zadaszony tor curlingowy znajduje się przy ul. Narciarskiej w Szczyrku-Czyrnej. Więcej: szczyrkkacperek.pl/curling
W Szczyrku jest także jedyny w tej części Europy tor ice karting, czyli gokarty na lodzie. To rozrywka dla wszystkich, organizatorzy zapraszają dzieci, młodzież oraz dorosłych. Do dyspozycji jest pięć oryginalnych włoskich bolidów z zimowymi oponami z kolcami. Dla mniejszych dzieci są quady z regulacją gazu oraz skutery śnieżne. Więcej: www.facebook.com/Icekarting
Zima w Beskidach to także ciekawe imprezy. Taką imprezą są np. zawody furmanów organizowane co roku w Istebnej. W Beskidach nikogo nie dziwi widok konia ciągnącego pług do odśnieżania. Tylko dzięki nim niektóre przysiółki nie są zimą odcięte od świata. Konie pracują także dla leśników. W trudnym terenie, w którym nie da się poruszać traktorem, spisują się doskonale. W zawodach furmanów zaprzęgi rywalizują w takich widowiskowych konkurencjach, jak slalom z drewnem na saniach czy siła uciągu. Uspokajamy miłośników zwierząt: bicie koni jest zakazane, czy to batem, czy też np. czapką. Warto wybrać się na te zawody, nie bez powodu cieszą się ogromną popularnością wśród turystów. Tegoroczne Zimowe Zawody Furmanów odbędą się już 22 stycznia.
Fot. Tomasz Fritz/Agencja Gazeta
Chodzenie po górach zimą wymaga i doświadczenia, umiejętności i odpowiedniego wyposażenia. Nawet lekceważone tak często Beskidy zimą nie są górami dla każdego. Ale można wybrać się na spacer do którejś z beskidzkich dolin. Przepiękna jest np. Dolina Zimnika u podnóży masywu Skrzycznego. To wprost wymarzone miejsce na wyprawę z kijami do nordic walking. Nadleśnictwo Węgierska Górka wytyczyło tam ścieżkę przyrodniczo-dydaktyczną, która ma zwrócić uwagę na specyfikę górskiej przyrody i bioróżnorodność lasów. Długość trasy to około 1,5 km. Nie ma tutaj żadnych podejść ani innych trudności, to spacer dla każdego, nawet dla mniej sprawnych czy starszych osób. Takich miejsc jest w Beskidach wiecej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze