Szymborska w Cieszynie
Zmarła w 2012 roku Wisława Szymborska uważała, że Literacka Nagroda Nobla należała się Kornelowi Filipowiczowi. Ten prozaik, poeta i scenarzysta to chętnie publikowany za granicą autor prawie czterdziestu książek. Nieco ostatnio zapomniany, ale przez krytyków jest uważany za jednego z najwybitniejszych polskich prozaików XX w.
Do Cieszyna przeprowadził się z Kresów w 1923 r. jako dziesięcioletni chłopiec. W mieście nad Olzą skończył podstawówkę i gimnazjum, a opuścił je w 1932 r., gdy wybrał się studiować biologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. To ze względu na pisarza nawet po jego śmierci Wisława Szymborska odwiedzała Cieszyn, w którym spędził dzieciństwo i lata dojrzewania. W jednym z wywiadów Szymborska wspominała, że gdy spacerowała z Filipowiczem po Cieszynie, niemal na każdym kroku ktoś mu się kłaniał. Poetce miasto nad Olzą bardzo przypadło do gustu. Lubiła jego klimat, uwielbiała wyprawy na targ staroci, na którym zawsze udawało się jej wyszperać jakiś cenny okaz.
GRZEGORZ CELEJEWSKI
Wszystkie komentarze