Ratusz jak synagoga
W Żywcu do dziś krąży anegdota, że wybudowany w połowie XIX wieku tutejszy ratusz nieprzypadkowo przypomina wyglądem żydowską świątynię. Podobno w taki sposób na polskich mieszczanach zemścił się architekt, któremu zlecono tę pracę, bo... sam był Żydem. Nie zorientowali się w porę w jego zamiarach, bo na czas budowy zasłonił całą konstrukcję, a potem było już za późno, żeby coś zmieniać. Zemsta była za to, że Żydzi nie mogli osiedlać się na terenie miasta.
Jeszcze na początku lat 2000 w historycznym ratuszu były sąd i prokuratura. Niestety, obiekt niszczał: przegnił dach, a odpadający tynk trzeba było zabezpieczyć siatką. Sąd i prokuratura przeniosły się w nowe miejsca, a żywieccy urzędnicy postanowili wrócić do starej siedziby przy rynku. Ratusz doczekał się wtedy wreszcie generalnego remontu. Obiekt ten również może się pochwalić piękna salą sesyjną.
PAWEŁ SOWA
Wszystkie komentarze