Zmodernizowana i oddana w połowie września do użytku dolna część wyciągu na Skrzyczne - -obejmująca fragment od Szczyrku do Jaworzyny - to drugi etap remontu tej kolejki. Teraz ponad 2 i pół kilometrowa trasa na Skrzyczne jest dużo bardziej ekologiczna, wygodniejsza, a widoki - wciąż tak samo piękne. Na górze czekają na nas widokowe trasy narciarskie, a także całoroczne schronisko, w którym możemy odpocząć po szaleństwie na stoku, a także wybrać się na jeden z górskich szlaków. Obecnie na wyciągu trwa przegląd techniczny, ale kiedy się skończy - będziemy mogli przejechać się nim codziennie od 9 do 15. Cena normalnego biletu w dwie strony wynosi 39 złotych, seniorzy i młodzież wyjadą na górę taniej.
Kolej gondolowa na Szyndzielnię to jeden z symboli stolicy Podbeskidzia i jeden z tylko kilku takich obiektów w całym kraju. Zmodernizowane w tym roku wagoniki wynoszą nas na aż 1026 metrów nad poziomem morza, na szczyt Szyndzielni, wzdłuż Cybernioka, Dębowca i znanego starszym mieszkańcom miasta stoku Sahara. Z kolejki rozciąga się wspaniały widok na Bielsko-Białą i okoliczne wzgórza, na szczycie możemy natomiast wejść na wieżę widokową. Kolej na Szyndzielnię zaprasza już od 1 grudnia, za 25 złotych od osoby będziemy mogli pojechać na górę i z powrotem wrócić. Warto przy okazji udać się na okoliczny Klimczok, to przyjemny i łatwy szlak, idealny na sobotni spacer.
Przez 1,3 kilometra po wąskich torach wspinają się wagoniki, które kiedyś służyły na Gubałówce. Stacja górna znajduje się na Żarze - szczycie, na którym od 1979 znajduje się elektrownia szczytowo-pompowa Porąbka-Żar. Ze szczytu rozciąga się malowniczy widok na Kotlinę Żywiecką z Jeziorem Żywieckim i otulające je szczyty Beskidu Śląskiego i Żywieckiego. Żar to także miejsce chętnie odwiedzane przez paralotniarzy, a na znajdującym się na zboczu góry stoku przez całą zimę szusują snowboardziści i narciarze.
Wisła to kolejne miejsce na naszej liście. Perła Beskidów oferuje nowoczesną, dwumiejscową kolejkę kanapową, która wyniesie nas na blisko tysiąc metrowy Stożek. Na górze możemy udać się do najstarszego w tej części Beskidów schroniska, posilić się, a kiedy już rozgrzejemy się we wnętrzu - podziwiać panoramę całych Beskidów, a przy sprzyjających warunkach - nawet zobaczyć Tatry. Z pewnością wyciąg przypadnie do gustu narciarzom i snowboardzistom, wszak Stożek jest często i gęsto przez nich odwiedzany.
Na Czantorię możemy wyjechać wygodną, czteromiejscową kanapą. Na górę dostaniemy się za 15 złotych. Tam czeka na nas tor saneczkowy, sokolarnia, a trzydzieści minut spaceru wystarczy, żeby dotrzeć na wieżę widokową. Przechodząc na czeską stronę dostaniemy się także do schroniska, skąd wyruszyć możemy na jeden z wielu malowniczych szlaków.
Cieńków to kolejny po Stożku atrakcyjny stok w Perle Beskidów. Czteroosobowe kanapy poruszają się na trasie jednego kilometra; ze szczytu na dół możemy dostać się trasami o różnym stopniu trudności. Na Stożku przygotowano także snowpark. Pojedynczy wjazd na górę kosztuje 8 złotych, ale przygotowano także atrakcyjne oferty karnetów.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze