- Góry zabrały nam bliskiego przyjaciela. Michał był dobrym, uśmiechniętym i nade wszystko skromnym człowiekiem. Taki pozostanie w naszej pamięci - piszą ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR, którzy stracili kolegę.
Pod szczytem Baraniej Góry zeszła lawina. To bardzo rzadkie zjawisko w tej części Beskidów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.