- Kępa Kubańdowa musi zostać zachowana w formie nienaruszonej - przekonywali mieszkańcy Wilkowic. Tymczasem ledwo skończył się okres lęgowy ptaków, właściciele działek zabrali się za grodzenie i ogałacanie z drzew tego zakątka.
Niewielki rezerwat Rotuz to pełne uroku miejsce nieopodal Jeziora Goczałkowickiego. Został nawet opisany w podręcznikach do geografii. Rezerwat chroni naturalną roślinność bagienną. Piękne miejsce było zagrożone. Pomogły m.in. zastawki w kształcie bobrowych tam.
Janusz Zemanek był jedynym kandydatem na wójta gminy Wilkowice i przegrał. Wszystko dlatego, że mieszańcy dowiedzieli się o pomyśle zabudowania Kępy Kubańdowej apartamentowcami. Teraz mieszkańcy zaproponowali utworzenie tam gminnego rezerwatu.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie zgodziła się na budowę dużej zapory w malowniczej dolinie Beskidu Śląskiego. To świetna wiadomość dla miłośników przyrody i dowód, że warto bronić Beskidów przed kolejnymi inwestycjami, które bezpowrotnie zmieniają ich charakter.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.