W piątek (17 listopada) odbył się pogrzeb Jacka Krywulta, byłego prezydenta Bielska-Białej. Został pochowany na cmentarzu przy ul. Grunwaldzkiej.
Od 8,3 tys. zł do nawet 10,5 tys. zł to minimalny koszt organizacji pogrzebu w największych polskich miastach. W Katowicach stawki są jedne z wyższych.
Chorujący na raka mężczyzna miał świadomość, że nie ma już dla niego ratunku, zorganizował stypę, na którą zaprosił m.in. mistrzynię świeckiej ceremonii pogrzebowej. To ona pół roku później poprowadziła jego pogrzeb.
Obrzędy religijne, w tym pogrzeby, są wyłączone z zakazu zgromadzeń, ale pochówki świeckie już nie. Ministerstwo Zdrowia zapomniało, że takie istnieją.
W naszych miastach na razie nie ma długich kolejek do pogrzebów. - W każdej chwili jednak to może się zmienić - mówią w firmach zajmujących się pochówkami.
Pracownicy zakładów pogrzebowych mają specjalne wytyczne, jak postępować ze zwłokami osoby zmarłej w wyniku COVID-19. Ale - jak mówią - są one niejasne i nieprecyzyjne.
Na pogrzebie bez księdza zamiast modlitwy jest chwila zadumy, a zamiast kazania parę ciepłych słów o zmarłym. Rodzina wybiera muzykę, więc może zabrzmieć tam klasyczny jazz czy rockowa ballada. Takich pogrzebów jest coraz więcej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.