Pierwsi studenci kierunku lekarskiego w Bielsku-Białej rozpoczną naukę już tej jesieni. W mieście tworzona jest filia Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Mieszkańcy Złotych Łanów w Bielsku-Białej nie mają szczęścia. Zamknęła się działająca od lat przychodnia w centrum osiedla. Prowadziła ją spółka lekarzy, która się rozpadła. Zagrożona jest także placówka na osiedlu Karpackim.
Pierwsi studenci medycyny mogą podjąć naukę w Bielsku-Białej jeszcze w tym roku. Czasu jest niewiele, ale wszyscy są zdeterminowani.
Do prof. Andrzeja Bochenka przyszli pacjenci, którzy kupili rzekomo polecane przez niego parafarmaceutyki. Profesor ostrzega, żeby nie dać się nabrać. To nie pierwszy taki przypadek, gdy wykorzystany zostaje wizerunek znanego lekarza.
Tych, którzy zostali w miastach niszczonych przez Rosjan, czeka śmierć. Jeśli nie umrą z powodu kłopotów z dostępem do opieki medycznej i leków, to z głodu.
Policjanci z Bielska-Białej poszukują sprawcy uszkodzenia elewacji budynku Beskidzkiej Izby Lekarskiej. Opublikowali wizerunek winowajcy, licząc na pomoc bielszczan w ustaleniu jego tożsamości.
Policjanci z bielskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zakończyli śledztwo w sprawie wyłudzenia pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia. Stomatolog z powiatu bielskiego w ciągu 6 lat pobrał nienależne refundacje o wartości ponad 300 tys. zł.
Beskidzka Izba Lekarska ma nową siedzibę. To budynek przy ul. Bystrzańskiej 23, który powstał w 19 miesięcy.
Antyszczepionkowcy niezaproszeni pojawili się przed Szpitalem Ginekologiczno-Położniczym w Poznaniu. Nawoływali do zaprzestania szczepień. Wśród nich była Katarzyna Bross-Walderdorff, lekarka spod Bielska-Białej.
Beskidzka Izba Lekarska odnowi nagrobki Leona i Stefanii Zimmermann na bielskim kirkucie. Przypomnijmy: w czerwcu cmentarz został zdewastowany przez trzech chłopców.
- Proszę o rozważne planowanie procesu przyjmowania pacjentów, szczególnie pacjentów potencjalnie wymagających tlenoterapii - napisał wojewoda Jarosław Wieczorek do dyrektorów szpitali. List wywołał poruszenie wśród lekarzy.
Ministerstwo Zdrowia przygotowało kolejny projekt ustawy ułatwiającej zatrudnianie medyków spoza Unii Europejskiej. Krytykują go zaciekle i lekarze, i pielęgniarki.
Ministerstwo Zdrowia podało w środę informację o 18 820 nowych przypadkach koronawirusa w kraju. Aż 1868 z nich dotyczy mieszkańców województwa śląskiego.
- Ani leki przeciwkaszlowe, ani wykrztuśne nie pomagają przy COVID-19, a mogą wręcz nasilić duszności. Nie pomagają też inhalacje, ani różne parafarmaceutyki kupowane bez recepty. One po prostu nie działają - mówi Dorota Szlosowska, specjalistka chorób płuc.
Prywatne szpitale udostępnią tysiąc łóżek na potrzeby pacjentów z COVID-19. A tych przybywa. Wielu w obawie, że zabraknie dla nich miejsc, chce od razu znaleźć się szpitalu, nawet jeśli nie mają poważnych objawów.
Jak informuje Śląski Urząd Wojewódzki, 132 decyzje dla lekarzy kierujących ich do pracy w związku epidemią COVID-19 wydał dotychczas wojewoda śląski.
Szpitalni psycholodzy alarmują: pracownicy służby zdrowia zmagają się z brakiem środków ochrony osobistej, są przemęczeni i wystraszeni, bo choć mówi się o nich, że są bohaterami, mają prawo się bać.
Neurolog z Bielska-Białej twierdził, że homoseksualizm trzeba leczyć. Zajmie się nim rzecznik odpowiedzialności zawodowej.
Neurolog z Bielska-Białej mówi, że homoseksualizm trzeba leczyć. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych żąda ostrej reakcji izby lekarskiej.
Najwięcej skarg pacjentów szpitali dotyczy długiego czekania na przyjęcie i nieuprzejmego personelu. Ale są i takie, które zwalają z nóg, jak skarga matki 16-latka, która żaliła się dyrektorowi, że jej syn nie ma dostępu do tarasu i nie może wyjść na papierosa. Inni skarżą się, że doktor był rozczochrany a personel za wolno chodził.
Jeszcze w tym tygodniu ma dojść do podpisania umowy z firmą, która wybuduje nowy pawilon Beskidzkiego Centrum Onkologii w Bielsku-Białej.
2460 lekarzy specjalistów z 97 śląskich szpitali podpisało zobowiązania do pracy w jednej tylko placówce w zamian za podwyżkę pensji do wysokości 6750 zł - podał śląski NFZ.
E-zwolnienia to ułatwienie dla pacjentów, którzy nie muszą już zanosić ich w ciągu siedmiu dni do zakładu pracy. Lekarze w województwie śląskim są im jednak niechętni. Odsetek e-zwolnień to u nas tylko 27 proc.
Czeski pacjent lubi się o nic nie martwić. Chce, żeby go lekarze przed operacją zapewniali, że wszystko pójdzie dobrze. Polak woli słyszeć najgorsze. A po operacji mówi: "No, nawet nie było tak źle!" i wtedy wychodzi zadowolony.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.