Janusz Zemanek był jedynym kandydatem w wyborach na wójta Wilkowic, a mimo to przegrał. Mieszkańcy byli na niego wściekli, bo chciał doprowadzić do budowy w gminie apartamentowców. Teraz pełni obowiązki prezesa w państwowej spółce w Zabrzu.
Czesi chcieli zakończyć wydobycie węgla kamiennego w grudniu 2022 roku, ale rosnący popyt i wysokie ceny sprawiły, że termin zamknięcia kopalń przesunięto na 2025 r. Szkody górnicze odczuwalne są w Polsce, przybywa spraw w sądach o odszkodowania.
Polska Grupa Górnicza podniosła w poniedziałek (6 marca) limit zakupów węgla w sklepie internetowym. Obejmuje on cały dostępny asortyment surowca, włącznie z węglem workowanym.
Gliwicka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie katastrofy w kopalni CSM w czeskiej Karwinie. Zginęło w niej 12 polskich górników. - Tej tragedii nie spowodowało działanie człowieka - uznali śledczy.
Burmistrz Czechowic-Dziedzic Marian Błachut zwrócił się do PG Silesia o uruchomienie detalicznej sprzedaży węgla dla mieszkańców. 150 ton węgla kopalnia przekaże za darmo najuboższym mieszkańcom. Zapewni im także transport.
Firma Bumech, producent maszyn górniczych z Katowic, podpisała we wtorek 27 września umowę na sprowadzanie węgla energetycznego z Republiki Południowej Afryki. Surowiec ma trafiać do Polski drogą morską od listopada tego roku do końca marca 2024 roku.
Emeryt górniczy, który przepracował ponad 30 lat w kopalni, dostał emeryturę o 40 zł niższą, a były pracownik nadzoru technicznego zobaczył na koncie przelew niższy o 173 zł. O wysokość pensji w lutym obawiają się też górnicy.
Na stronie poufnarozmowa.com pojawiły się kolejne e-maile. "To trzeba natychmiast puszczać, bo tu jest mega potencjał w tej informacji" - piszą doradcy premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie tragicznego wypadku w czeskiej kopalni, w której zginęło 13 górników.
Po ostatnich kilku trudnych latach kopalnia PG Silesia w Czechowicach-Dziedzicach zaczyna przynosić zyski. Władze zakładu uzasadniają to coraz lepszą sytuacją na rynku węgla, związkowcy wskazują na zaangażowanie i determinację liczącej 1,5 tys. osób załogi.
"Solidarność", najważniejszy ze związków zawodowych, które negocjowały umowę społeczną dla górnictwa, ostatecznie zaakceptowała treść dokumentu. Do końca maja umowa ma zostać podpisana przez rząd i związki, później trafi do Komisji Europejskiej.
Aktywiści Greenpeace'u wyświetlili na kominie elektrowni Opole napis "Sasin kłamie jak z nut". W ten sposób skrytykowali politykę ministra Jacka Sasina wobec pracowników sektora energetycznego i górniczego.
Koniec górnictwa węgla kamiennego w Czechach zbliża się wielkimi krokami. Kilka dni temu wydobycie zakończyły dwie z trzech kopalń funkcjonujących w tym kraju. Likwidacja tych zakładów dotknie także pracujących tam Polaków.
Firma Bumech z Katowic sfinalizowała zakup prywatnej kopalni PG Silesia w Czechowicach-Dziedzicach i związanej z nią spółki Mining Services and Engineering. Transakcja ma opiewać na 19 mln zł.
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej poinformowało, że w latach 2021-2027 województwo śląskie będzie mogło liczyć na co najmniej 4,4 mld euro środków unijnych. Związkowcy podkreślają, że to kwota wystarczająca dla jednej gminy żyjącej z górnictwa.
Firma Bumech z Katowic zostanie nowym właścicielem prywatnej kopalni PG Silesia w Czechowicach-Dziedzicach i związanej z nią spółki Mining Services and Engineering. Transakcja będzie opiewała na 19 mln zł.
Czeski rząd podjął decyzję o zamykaniu kopalń węgla kamiennego w 2021 i 2022 r. Z utratą pracy musi się liczyć ok. 1,5 tys. Polaków zatrudnionych w Kopalniach Ostrawsko-Karwińskich.
Drugie spotkanie rządowo-związkowego zespołu, który ma opracować reformę górnictwa (w tym plan naprawczy Polskiej Grupy Górniczej) i energetyki w Polsce, odbędzie się w piątek 28 sierpnia w Katowicach, o godz. 12. Jacek Sasin już wcześniej zapowiedział, że efekty prac zostaną zaprezentowane do końca września.
Po miesiącu przestoju do pracy wróciła prywatna kopalnia PG Silesia z Czechowic-Dziedzic. Obecnie górnicy pracują jednak tylko na dwie zmiany.
Po sześciu tygodniach przestoju do pracy wróciły kopalnie Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie, do niedawna jedno z największych ognisk koronawirusa w Czechach. W spółce zatrudnionych jest wielu Polaków
Właściciel prywatnej kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach zatrudniającej 1,7 tys. osób poinformował o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych. - Zrobimy wszystko, żeby nikt nie stracił pracy - zapowiadają związki zawodowe.
Od kilku tygodni zarząd PG Silesia i związkowcy prowadzą rozmowy z inwestorami zainteresowanymi kupnem znajdującej się w kiepskiej kondycji ekonomicznej kopalni. Związkowcy zarzucają jednak władzom firmy, że ich postawa nie pomaga w znalezieniu nowego właściciela zakładu.
Z powodu wielu przypadków koronawirusa, prywatna kopalnia PG Silesia w Czechowicach-Dziedzicach od kilku dni nie wydobywa węgla. Przestój pogłębi problemy tego zakładu.
W ostatnich dniach znacząco wzrosła liczba pracowników KWK Bielszowice, wśród których wykryto zakażenie koronawirusem. Do środy przebadana ma zostać cała załoga kopalni.
Jerzy Buzek, poseł Parlamentu Europejskiego, zwraca uwagę, że w efekcie budżetowego szczytu UE Polska dostanie z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji nie 8, lecz 3 mld euro.
Wybory prezydenckie 2020. Śląsko-dąbrowska "Solidarność" przed drugą turą wyborów poparła kandydaturę Andrzeja Dudy. - Jest on gwarantem tego, że głos pracowników, głos związkowców zostanie wysłuchany - argumentują związkowcy.
Prywatna kopalnia PG Silesia z Czechowic-Dziedzic, podobnie jak państwowe spółki górnicze, od wielu miesięcy zmaga się z dużymi problemami finansowymi. Związkowcy z PG Silesia przyznają, że trwają właśnie rozmowy na temat przejęcia kopalni przez zagranicznych inwestorów.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę przed południem o 294 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce. Większość, bo 108 przypadków dotyczy mieszkańców województwa śląskiego.
Jeszcze niedawno do pracy w Czechach dojeżdżało wielu górników z Polski. Z tygodnia na tydzień są w coraz trudniejszej sytuacji.
Premier Mateusz Morawiecki podczas wtorkowej wizyty w Katowicach bronił decyzji wicepremiera Jacka Sasina o wstrzymaniu wydobycia w 12 śląskich kopalniach. Przyznał też, że rząd wesprze wypłatę wynagrodzeń górników za okres trzytygodniowego postoju.
To nie koronawirus i czasowe zamknięcie kopalń zniszczą górnictwo. To fatalnie prowadzona od pięciu lat polityka energetyczna rządu doprowadzi niebawem do katastrofy.
Czeski właściciel PG Silesia nie wyklucza możliwości przekazania swoich udziałów w kopalni w Czechowicach-Dziedzicach mniejszościowym udziałowcom lub skarbowi państwa. Jest też gotów wspierać kopalnię do końca przyszłego roku, ale pod pewnymi warunkami.
Kopalnia PG Silesia w Czechowicach-Dziedzicach należy do czeskiego energetycznego koncernu EPH. Z powodu przepisów wprowadzonych przez polski rząd Czesi zarządzający kopalnią nie mogą dojeżdżać do pracy. Tymczasem kopalnia jest na liście obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa.
Po 2030 roku węgiel nie będzie miał przyszłości w Polsce, bo skończą się na niego klienci. Część środowiska górniczego zdaje sobie sprawę, że odejście od węgla jest nieuniknione - Michał Hetmański, analityk ds. energii, mówi o tym, co czeka polskie górnictwo.
W najbliższych tygodniach wznowiona ma zostać akcja poszukiwawcza ciał dziewięciu górników, którzy w grudniu 2018 r. zginęli w czeskiej kopalni CSM w Stonawie. Dotarcie do nich utrudniały ratownikom trudne warunki panujące pod ziemią.
Przedstawiciele kopalni CSM w Stonawie k. Karwiny, w której kilka dni temu doszło do tragicznego wybuchu metanu, poinformowali w poniedziałek, że zakład wznowi wydobycie 27 grudnia. Górnicy wrócą do pracy w podziemnych wyrobiskach niedotkniętych wybuchem.
"Solidarność" sprzeciwia się zmianom w ustawie o monitorowaniu i kontrolowaniu jakości paliw stałych. "To działanie zagrażające gospodarczym interesom Polski i polskiego górnictwa" - czytamy w otwartym liście do premiera Mateusza Morawieckiego, który wystosowali szefowie górniczej "Solidarności".
Przejęcie przez koncerny energetyczne nierentownych kopalń to główne założenie restrukturyzacji państwowego sektora górniczego. Związkowcy z jedynej dużej prywatnej kopalni PG Silesia boją się, że kiedy państwowe firmy przejmą elektrownię w Rybniku, to dla ich węgla na polskim rynku energetycznym nie będzie miejsca.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.